Zbigniew Wodecki doczekał się imponującego muralu. Rafał Brzozowski pokazał, jak upamiętniono legendę estrady
Rafał Brzozowski już od dziecka interesował się muzyką. Rodzice dostrzegli w nim potencjał i zapisali go do szkoły muzycznej, gdzie pobierał lekcje gry na pianinie, a poza jej murami sam uczył się grać na gitarze. Jego upór przyniósł oczekiwane efekty - w 2003 roku został członkiem zespołu Emigranci. W tym samym czasie trenował zapasy, które stały się jedną z jego największych pasji. Po tym, jak ukończył Akademię Wychowania Fizycznego w Warszawie, przez kilka pierwszych lat pracował jako trener personalny i odnosił kolejne sukcesy w sporcie. W 2006 roku zdobył brązowy medal Akademickich Mistrzostw Polski w zapasach.
02.06.2021 | aktual.: 03.06.2021 00:04
Niestety Rafał odniósł poważną kontuzję kręgosłupa, przez którą musiał zrezygnować z dalszych treningów. Moment ten zachęcił go do tego, aby w pełni poświęcić się muzyce, co wyszło mu na dobre. Wokalista ma za sobą występ na Eurowizji2021. Mimo że nie odniósł spektakularnego sukcesu, może pochwalić się kolejnym doświadczeniem.
Rafał Brzozowski pokazał mural Zbigniewa Wodeckiego. Gdzie?
Rafał Brzozowski po powrocie z Eurowizji 2021 postanowił odwiedzić polskie morze. Na początku wybrał się do Chałup, które w latach 90. zyskały bardzo dużą popularność dzięki piosence Chałupy welcome to. Artysta już na peronie zaczął nucić ten utwór, do czego dodatkowo zainspirował go mural, który dostrzegł na peronie dworca kolejowego.
Wpis został opatrzony fotografią, która została wykonana na tle muralu przedstawiającego Zbigniewa Wodeckiego. Malunek został stworzony z okazji 71. urodzin zmarłego artysty, które przypadały na 6 maja bieżącego roku. Dzieło zostało stworzone przez artystów należących do grupy Lazurowe Wybrzeże.
Po śmierci Wodeckiego sołtys Chałup, Marcin Budzisz, wydał oficjalne oświadczenie na stronie puck.naszemiasto.pl, w którym przyznał, że dzięki twórczości muzyka ta niezbyt popularna nadmorska miejscowość zyskała drugie życie.
Wielu Internautów nie wiedziało o istnieniu muralu i są pod ogromnym wrażeniem malowidła. Kilkoro spośród nich zapewnia, że przy pierwszej nadarzającej się okazji odwiedzą to miejsce.
Jesteśmy pod wrażeniem, jak realistycznie został przedstawiony tutaj Zbigniew Wodecki. Byliście kiedyś w Chałupach?