Zaskakujące stanowisko żony oficera BOR zmarłego w Smoleńsku. Komentuje wystąpienie Macieja Stuhra: "Bardzo dziękuję za te słowa"
Wstąpienie Macieja Sturha podczas gali Orły 2016 wywołało spore kontrowersje. Aktor poprzedził wręczenie nagrody dla Najlepszej Artystki Drugoplanowej dość odważnym monologiem. Odniósł się do kilku aktualnych sytuacji politycznych włączając w nie Smoleńsk oraz aferę dotyczącą "drugiego sortu". Tym samym spotkał się z ogromną krytyką ze strony internautów.
09.03.2016 | aktual.: 10.03.2016 01:17
Zobacz także
Krystyna Łuczak-Surówka, wdowa po chor. Jacku Surówce tragicznie zmarłym w katastrofie smoleńskiej, nie potępia zachowania Macieja Sturha. Jest wręcz przeciwnie, kobieta dziękuje mu za przełamanie tej niekończącej się żałoby. Nie kryje, że na początku jego słowa ją zabolały, ale odebrała tego, jako złych intencji:
Dodała również:
Kobieta wyznała, że męczą ją ciągłe powroty do tej tragedii, niemożność zapomnienia i ułożenia sobie wszystkiego w głowie. Krystyna Łuczak-Surówka zrozumiała, że przemówienie Macieja Stuhra bardziej dotyczyło polityków i ich sposobów na co raz to nowe epatowanie tragedią smoleńską, która bardzo dzieli obywateli.
Żalu do Stuhra nie ma też córka zmarłej w Smoleńsku Izabeli Jarugi-Nowackiej, Barbara Nowacka:
A jakie są wasze odczucia?
Zobacz także