Tego Hubert Urbański się nie spodziewał. "I słowo ciałem się stało!". W tle grube pieniądze...
W jednym z najnowszych odcinków popularnego teleturnieju Milionerzy, konkretnie w jego 605. edycji, naprzeciwko gospodarza programu, Huberta Urbańskiego, zasiadła uczestniczka, która nie była mu obca. Prowadzący ten znany show telewizji TVN pamiętał ją bowiem z poprzednich edycji. W pewnym momencie rozmowy, Urbański postanowił zadać jej pytanie o charakterze osobistym, dotyczące jej męża.
11.07.2023 05:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Hubert Urbański pamiętał uczestniczkę
Osobą, która zasiadła na gorącym fotelu w 605. odcinku Milionerów była Iwona Sasinowska-Kalus. Ta anglistka i tłumaczka pochodząca z Iskrzyczyna, nie była w studiu TVN po raz pierwszy. Wcześniej odwiedziła je jednak nie jako główna uczestniczka, odpowiadająca na kolejne pytania, ale jako wsparcie dla swojego męża. Ten, podczas swojego występu, zdobył nagrodę w wysokości 250 tys. zł.
Zanim rozpoczęła się właściwa gra, Hubert Urbański postanowił poruszyć ten temat.
Uczestniczka potwierdziła, że jej mąż zrealizował swoje marzenie.
Hubert Urbański zadał trudne pytanie
Jak poradziła sobie pani Iwona podczas swojego występu? Już przy drugim pytaniu napotkała na pewne trudności. Pytanie dotyczyło pseudonimu czarnego charakteru z filmu Brudny Harry z 1971 r., wyreżyserowanego przez Dona Siegela. W roli głównej wystąpił oczywiście Clint Eastwood.
Treść pytania brzmiała:
Pani Iwona nie okazała się być wielką miłośniczką kina. Tłumaczyła, że film jest stary i nie jest pewna, czy miała okazję go oglądać. Drogą eliminacji wybrała pierwszą odpowiedź, ale aby się upewnić, zdecydowała się skorzystać z koła ratunkowego i poprosiła o pomoc publiczność. Goście w studiu także wskazali Skorpiona. I okazało się, że to była poprawna odpowiedź.