Łzy jak grochy w „You Can Dance”. Brat Rozenek nie powstrzymał emocji. To, co zobaczył, było ponad jego siły
Program You Can Dance zadebiutował w Polsce w 2007 roku na antenie TVN. Doczekał się 10. edycji, podczas których wyłoniono wielu obiecujących tancerzy. Po raz ostatni ich zmagania mogliśmy zobaczyć w 2016 roku. Wówczas bezkonkurencyjny okazał się Stefano Silvino.
Format po kilku latach przerwy doczekał się swojej kontynuacji, z tym że produkcja wprowadziła kilka znaczących zmian. Pierwsza z nich dotyczy nazwy — You Can Dance. Nowa generacja. Kolejna obejmuje skład jurorski. Tym razem występy tancerzy oceniają Agustin Egurrola, Misha Kostrzewski i Klaudia Antos. Show w obecnej edycji zostało skierowane do młodszych uczestników — w castingach udział mogły wziąć jedynie dzieci w wieku od 8 do 13 lat.
You Can Dance: Misha Kostrzewski rozpłakał się na wizji
Format od początku obfituje w emocje zarówno w trakcie nagrań, jak i w przerwie między nimi. Fakt dotarł do informacji, że między jurorami doszło już do pierwszych spięć. Jak podaje tabloid między Agustinem a Mishą zrodził się poważny spór.
Od początku nagrań czuć wielką rywalizację między Mishą a Augustinem. Obydwaj uważają się za taneczne autorytety i nie szczędzą sobie ostrych słów. Często dochodzi między nimi do spięć, wręcz kłótni.
Kostrzewski okazał się niezwykle emocjonalnym mężczyzną, o czym przekonali się widzowie w trakcie emisji 4. odcinka You Can Dance. Tancerz z uwagą przyglądał się popisowi 10-letniej Natalii Surowieckiej mieszkającej w Szczecinie. Dziewczynka zaprezentowała przed jurorami autorską choreografię pt. Samotność. Po tym, jak zakończyła pokaz, zdradziła, że dedykuje ją swojemu ojcu.
Tą choreografię kieruję do taty, który jest kapitanem statku i często go w domu nie ma, i jest mi czasami smutno - powiedziała Natalia.
Gdy Misha usłyszał to zdanie, w jego oczach pojawiły się łzy, których nie potrafił powstrzymać. Wypowiedź uczestniczki skwitował łamiącym się głosem:
To on może być z ciebie dumny.
W przygotowanym materiale wideo tancerz zdradził, że w Polsce doskwiera mu samotność, ponieważ nie może regularnie spotykać się z dziećmi.
Ja sam się czuję bardzo samotny, jak jestem tutaj w Polsce, dlatego że zostawiłem całą rodzinę i troje dzieci, i sam byłem zdziwiony, że to strasznie tak przeżywam. Bardzo mi ich brakuje. I są to dziewczyny, które są mniej więcej w podobnym wieku, jak moja najmłodsza córka.
W dalszej części wypowiedzi wyjawił, że w przeszłości zdarzało mu się wyjeżdżać nawet na kilka miesięcy, przez co rzadko widywał się z córkami. Choć odnosił sukcesy zawodowe, żałuje straconego czasu.
Często, ja wcześniej, jak tańczyłem, wyjeżdzałem na długie tournee, na całym świecie. Czasami zostawiałem dzieci na 2-3 miesiące i teraz zdaje sobie sprawę, że straciłem ten czas.
Poniżej możecie obejrzeć cały materiał wideo z wypowiedzią jurora.
Wierzymy, że Misha będzie miał jeszcze wiele okazji do tego, by spędzić ze swoimi córkami możliwie jak najwięcej czasu.