Wzruszające sceny w "Szkle kontaktowym". Prowadzący wspomnieli zmarłego Grzegorza Miecugowa
W ósmą rocznicę śmierci Grzegorza Miecugowa, TVN24 poświęciło wydanie "Szkła kontaktowego" pamięci swojego współtwórcy. Prowadzący skupili się nie tylko na jego dokonaniach zawodowych, ale też na sytuacjach z życia prywatnego. Było co wspominać.
Grzegorz Miecugow był twórcą i gospodarzem satyryczno-publicystycznego programu "Szkło kontaktowe" na antenie TVN24. Wspólnie z Tomaszem Sianeckim od 2005 roku komentował bieżące wydarzenia z dosadnym humorem i ironicznym dystansem, wypracowując po drodze charakterystyczny styl dziennikarski. Prezenter zmarł 26 sierpnia 2017 roku w wieku 61 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Damian Michałowski o DD TVN. Wspomina Tomasza Jakubiaka i jego niesamowitą osobowość.
TVN24 upamiętnia Grzegorza Miecugowa. Tomasz Sianecki o wadze jego dokonań
W ósmą rocznicę śmierci, w programie „Szkło kontaktowe” uczczono pamięć Grzegorza Miecugowa. Tomasz Sianecki wspominał kolegę jako kluczową postać dla TVN24 i całej branży dziennikarskiej.
Witamy państwa, dzisiaj dzień szczególny dla nas, bo to jest 26 dzień sierpnia. Osiem lat temu zmarł twórca "Szkła kontaktowego". Bardzo ważna postać nie tylko dla tego programu, ale też dla TVN24 i, myślę, że w ogóle dla dziennikarstwa w Polsce - zaczął.
W programie przypomniano również archiwalną rozmowę Miecugowa z niedawno zmarłym Stanisławem Soyką z 2015 r, w której artysta opowiadał o oddaniu życia muzyce.
Tak wspominają go współpracownicy. Pamięć o Grzegorzu Miecugowie nie gaśnie
Na antenie nie zabrakło też prywatnych anegdot. Sianecki, zapytany o opisanie Miecugowa w trzech słowach, odmówił, podkreślając, że to trudny dzień.
Nie, nie chcę się w takie rzeczy bawić. Rzeczywiście trudny dzień dzisiaj jest, ale też myślę, że warto go wspomnieć. Zresztą tutaj państwo piszą też: "Panie Grzegorzu, tęsknimy i pamiętamy". Ja chodzę na grób Grzegorza na Powązkach Wojskowych, tam zawsze coś się pali - skwitował.
Aleksandra Walczak, która występuje w "Szkle kontaktowym" od 2024 roku, przywołała natomiast wzruszający moment z życia prywatnego, gdy spotkała się z Miecugowem po raz pierwszy. To on zainspirował ją do obrania ścieżki prezenterki. Była wtedy dzieckiem.
Miałam wtedy 11, może 12 lat. Moja babcia zabrała mnie na festiwal kultury i zobaczyłam na scenie Tomasza Sianeckiego i Grzegorza Miecugowa. Pomyślałam sobie: "kurczę, ale oni są zabawni, ale oni są mądrzy, może ja też bym tak mogła?" (...) Zebrałam się na odwagę, podeszłam i poprosiłam o zdjęcie - wyznała.
CZYTAJ TAKŻE: Michał Kempa i Wojciech Fiedorczuk ze "Szkła kontaktowego" zmieniają barwy? Pojawią się w TVP