Powstał polski hymn pandemii. Artyści łączą siły w walce z koronawirusem. Wśród nich Roxie, Feel i Tulia
Wsparcie artystów jest niezbędne w trudnym czasie pandemii koronawirusa. Aż strach pomyśleć, co by było gdy nagle zniknęły wszystkie płyty, książki, seriale, filmy i inne rozrywki, które wypełniają naszą codzienność. Znani i lubiani wspierają nas nie tylko starymi, często hitowymi produkcjami, ale także w miarę możliwości przygotowują nowe projekty. Jednym z nich jest wspólna piosenka.
01.04.2020 | aktual.: 01.04.2020 20:08
Wszystko będzie dobrze – hymn pandemii koronawirusa
Utwór Wszystko będzie dobrze, został nagrany i przygotowany zgodnie z wymogami stanu epidemii – każdy z artystów nagrywał swoją partię indywidualnie, zgodnie z zaleceniem #zostańwdomu.
W piosence udział wzięli: Wojciech Cugowski, Edyta Golec, Łukasz Golec, Paweł Golec, Natalia Kawalec, Piotr Kupicha (Feel), Halina Mlynkova, Piotr Sołoducha (Enej), zespół TULIA oraz Roksana Węgiel. Autorami nagrania są Marcin Kindla i Wojtek Byrski.
Roksana Węgiel jest mocno podekscytowana piosenką Wszystko będzie dobrze:
Z kolei wokalista grypy Enej – Piotr Lolek Sołducha, dodał:
Halinka Mlynkova, prezentując polski hymn pandemii, podziękowała wszystkim, którzy narażając siebie, walczą o nasze zdrowie, bezpieczeństwo.
To nie pierwszy raz, gdy polscy artyści łączą siły. Rodzime gwiazdy zjednoczyły się już w 1987 roku. Była to odpowiedź na światowy hit We Are The World. W projekcie udział wzięli m.in.: Janusz Panasewicz, Marek Piekarczyk, Małgorzata Ostrowska i Grzegorz Skawiński.
W 1997 roku przygotowano wspólną interpretację utworu Hey Moja i Twoja nadzieja, by pomóc ofiarom powodzi. Zaśpiewali m.in.: Kasia Nosowska, Edyta Bartosiewicz, Natalia Kukulska, Maryla Rodowicz, Czesław Niemen i Grzegorz Markowski.
W grudniu 2004 roku artyści zjednoczyli się, by wesprzeć ofiary tsunami – po trzęsieniu ziemi na Oceanie Indyjskim, w którym zginęło 230 tysięcy osób. W projekcie wystąpili m.in.: Kayah, Urszula, Maryla Rodowicz, Zbigniew Wodecki, Monika Brodka, Irena Santor i Artur Gadowski.