Magdalena Środa staje w obronie Weroniki Rosati! Jej argumenty trudno będzie zbić
Weronika Rosati zaatakowana przez Krystynę Olbrychską. W jej obronie stanęła Magdalena Środa. Co napisała o liście żony Daniela Olbrychskiego? Zobaczcie mocne oświadczenie.
Weronika Rosati opublikowała oświadczenie Magdaleny Środy
Weronika Rosati stała się w centrum zainteresowania mediów gdy Krystyna Olbrychska postanowiła napisać do niej otwarty list i skrytykowała aktorkę za publiczne opowiadanie o samotnym macierzyństwie i rozstaniu z Robertem Śmigielskim. Żona Daniela Olbrychskiego nie szczędziła młodej mamie ostrych i gorzkich słów, zarzucając jej kłamstwo i krętactwo. Weronika skomentowała jej wpis krótko, ale dużo więcej do powiedzenia miała Magdalena Środa.
Komentarz Środy na temat całej sytuacji Weronika opublikowała na swoim Instagramie:
Panie i Panowie- oddaje głos Pani #magdalenasroda ???????? “Z zainteresowaniem obserwuję nierówną walkę Weroniki Rosatii z ojcem jej dziecka, słynnym ortopedą. To walka publiczna, prowadzona metodą nie wprost, którą zaliczyć można do gatunku metoo. Weronika Rosati czuje się pokrzywdzona, bo nie planowała samotnego macierzyństwa, domaga się więc praw do równego traktowania dla wszystkich samotnych matek, chce też publicznego napiętnowania byłego partnera, który, jak na znanego lekarza przystało jest i bogiem i Casanovą w jednym. Rosati bardzo słusznie walczy z podwójnymi standardami moralnymi (mężczyzna może być poligamiczny, mnożyć się bez ograniczeń i negatywnych ocen, dla kobiety nawet samotne macierzyństwo jest piętnem a zdrada, ciągle jeszcze - hańbą) ale walka to kompletnie beznadziejna, głównie z powodu... kolan, bioder lub innych stawów.
W dalszej części oświadczenia Środa skrytykowała Olbrychską za to, że napisała otwarty list do Weroniki:
Weronika jest młoda i jeszcze tego nie rozumie. Starzejące się stawy to poważna rzecz a dobry ortopeda - jeszcze poważniejsza. Za opiekę nad stawami (obecną czy przyszłą) łatwo sprzedać i poczucie sprawiedliwości i zrozumienie dla krzywdy. Bo tak chyba należy tłumaczyć wielki atak celebrytek na aktorkę. Pani Demska-Olbrychska, wystosowała nawet w tej sprawie pełen oburzenia publiczny list, w którym potępia w czambuł aktorkę nazywając jej akcję czymś "podłym i prymitywnym", a o dziarskim ortopedzie pisze, że jest "delikatnym gentelmenem" w dodatku "nieskazitelnie wychowanym". Do ataku na Rosati przystąpiło wielu rozsądnych i przewidujących celebrytów; w końcu Rosati młoda jest i sobie poradzi, a starzejące się stawy bez dobrego ortopedy - bynajmniej. Na kolanach - można powiedzieć - kończy się ludzka a zwłaszcza kobieca solidarność”
Myślicie, że będzie odpowiedź?