TYLKO U NAS! Wojciech Błach kończy przygodę z "Pierwszą miłością". "To nie była śmierć w KARTONACH"
Niedawno widzowie przeżyli szok, dowiadując się, że Michał z "Pierwszej Miłości" nie przeżył operacji. Jego postać zniknęła po wielu latach. Co powiedział nam o powodach rezygnacji z dalszego grania w serialu?
Wojciech Błach to polski aktor, który zdobył popularność dzięki roli Michała Domańskiego w serialu "Pierwsza miłość". Przez ponad dziesięć lat wcielał się w tę postać, co przyniosło mu sympatię wielu widzów. Decyzja o uśmierceniu jego bohatera wywołała mieszane reakcje wśród fanów, którzy byli zaskoczeni takim obrotem wydarzeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karolina Matej to wnuczka Grażyny Szapołowskiej. Jak reagują ludzie, gdy się o tym dowiadują? "Ja jestem sobą"
Wojciech Błach znika z "Pierwszej Miłości"
Po 10 latach pracy na planie "Pierwszej Miłości" Wojciech Błach znika z serialu. Postać Michała została uśmiercona. Widzowie przeżyli niemały szok, nie spodziewając się, że aktor zniknie na zawsze. Czy odejście z serialu było decyzją Błacha, czy może produkcji?
Ta decyzja została podjęta przeze mnie i w porozumieniu z panią producent, która zna przyczyny i moje argumenty. Podczas tej rozmowy od razu pojawił się pomysł, aby zakończenie wątku postaci Michała Domańskiego było mocne. Sam widzę w komentarzach, że ludzi dziwi fakt, że bohater został uśmiercony, a ja chciałem, żeby ta decyzja nie była połowiczna. To nie była łatwa decyzja, ale ja wolę wyjść ze strefy komfortu i iść dalej. Chyba faktycznie nie lubię stać - przekazał naszej dziennikarce, Sylwii Kropiewnickiej.
Błach stwierdził, że ostatnie sceny z jego udziałem zostały obmyślone i przygotowane w "szlachetny" sposób, a on sam nie będzie musiał się wstydzić swojego pożegnania z "Pierwszą Miłością".
Uważam, że scena pożegnania mojego bohatera została zrealizowana bardzo szlachetnie, za co jestem wdzięczny produkcji. Było to naprawdę miłe i wzruszające pożegnanie, a nie śmierć w tych słynnych kartonach - wyznał nam.
Czy można powiedzieć, że zakończenie przygody z serialem "Pierwsza miłość" to koniec pewnego etapu w życiu aktora? Wojciech Błach od lat gra w kilku serialach i stwierdził, że obecnie chce się skupić na innym profilu działań aktorskich.
Ja gram w tzw. serialu codziennym od 1999 roku, tak naprawdę bez przerwy. Najpierw 12 lat w "Plebanii", cały czas gram w "Na Wspólnej", i była też przez 10 lat "Pierwsza miłość". Pracuję 25 lat w takiej konwencji. Pojawiły się tanie, niskobudżetowe produkcje, ale i też tzw. premium, seriale codzienne są gdzieś pomiędzy. A ja nie wiem, czy chcę być pomiędzy… - stwierdził w rozmowie z naszym portalem.
CZYTAJ TAKŻE: O luksusie może pomarzyć. Wojciech Błach z trudem utrzymuje rodzinę: "Nawet kredytu nie mogę dostać"
Wojciech Błach o przyszłości. Tam będzie można go zobaczyć
Aktor myśli już o przyszłości. Wciąż bierze udział w zdjęciach do kolejnych produkcji. Wojciecha Błacha można też zobaczyć na deskach teatru, podróżuje bowiem po całej Polsce ze spektaklami. W wakacje będzie można zobaczyć go w wielkim hicie - drugim sezonie serialu "1670".
Jeżdżę ze spektaklami po Polsce. Zapraszam na "Jutro będzie futro" i na "La Bombe". Wczoraj wróciłem ze Szczecina ze zdjęć do 3. sezonu serialu "Odwilży". Za chwilę pojawię się w niewielkim, ale dość "wymagającym" epizodzie w Teatrze Telewizji Wojciecha Smarzowskiego pt. "Winny". A w wakacje kolejny sezon "1670". To była niesamowita przygoda zagrać tam w niewielkim epizodzie w pierwszym sezonie, kiedy jeszcze nikt nie przypuszczał co to tak naprawdę będzie.