NewsyTYLKO U NAS! Marcin Daniec zabrał głos w sprawie afery z Krzysztofem Wałeckim. Zwrócił się do muzyka

TYLKO U NAS! Marcin Daniec zabrał głos w sprawie afery z Krzysztofem Wałeckim. Zwrócił się do muzyka

Marcin Daniec skomentował swoją wpadkę (fot. AKPA)
Marcin Daniec skomentował swoją wpadkę (fot. AKPA)
Źródło zdjęć: © AKPA

04.06.2024 13:46, aktual.: 04.06.2024 15:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na Festiwalu w Opolu doszło do nietypowej wpadki. Krzysztof Wałecki wytknął Marcinowi Dańcowi to, że pomylił jego nazwisko na scenie. Specjalnie dla nas komik udzielił oficjalnego komentarza, skierowanego do wokalisty Oddziału Zamkniętego.

Takiej sytuacji na Festiwalu w Opolu chyba nikt się nie spodziewał. Marcin Daniec, prowadzący koncert rockowych legend, zwrócił się do wokalisty Oddziału Zamkniętego nazwiskiem Jaryczewski. Zapomniał najwidoczniej, że "Jary" zakończył współpracę z zespołem w latach 80. Obecny frontman grupy, Krzysztof Wałecki, co prawda na scenie głośno sprawy nie poruszył, ale nie oznacza to, że odpuścił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Krzysztof Wałecki żąda "szacunku" od Marcin Dańca

W swoich mediach społecznościowych muzyk opublikował wymowną wiadomość, której adresatem jest właśnie Marcin Daniec. Wokalista Oddziału Zamkniętego nie jest zadowolony z zaistniałej sytuacji. Nie przebierał w słowach i podkreślił, że domaga się od komika większego szacunku.

Naucz się więc "profesjonalisto" na zawsze, że nazywam się Krzysztof Wałecki i masz mnie szanować - zakończył ostro swoją wypowiedź.

Marcin Daniec odpowiedział Wałeckiemu

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Marcinem Dańcem. Prezenter przekazał nam wiadomość kierowaną do Wałeckiego, w której wyraził skruchę i przeprosił za swoją pomyłkę. Wspomniał o materiałach, które otrzymał od produkcji i w których widniało nazwisko Jaryczewski, jednocześnie zapewniając, że do każdego artysty starał się podchodzić w pozytywny sposób.

Szanowany panie, podczas długich i profesjonalnych przygotowań do Koncertu Superjedynek w Opolu, otrzymałem profesjonalny scenariusz i materiały dotyczące działalności i osiągnięć poszczególnych zespołów. W notatkach o pana zespole często pojawiało się nazwisko Krzysztofa Jaryczewskiego, zatem sądziłem, że tego dnia wystąpi z panami. Jeśli obejrzy pan powtórkę bez emocji, dostrzeże szacunek i sympatię, z jaką traktowałem każdego wykonawcę! Serdecznie pana przepraszam za tę pomyłkę, ale na żywo nie widziałem panów od… 25 lat!
Marcin Daniec przeprosił za wpadkę (fot. AKPA)
Marcin Daniec przeprosił za wpadkę (fot. AKPA)© AKPA
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także