TYLKO U NAS! Małgorzata Tomaszewska o wychowywaniu dwójki dzieci: "Jestem bardzo zaborcza"
Małgorzata Tomaszewska w lutym 2024 roku powitała na świecie swoje drugie dziecko, tym razem córeczkę. Od tego czasu dziennikarka opiekuje się nią na pełny etat. W rozmowie z naszym portalem zdradziła, jak teraz wygląda jej codzienność i jak jej syn zareagował na młodszą siostrzyczkę.
10.10.2024 13:50
Małgorzata jest córką Jana Tomaszewskiego, jednego z najwybitniejszych bramkarzy w historii polskiej reprezentacji w piłce nożnej. Kobieta zyskała popularność jako dziennikarka i prezenterka. Swoją karierę rozwijała w TVP, gdzie prowadziła między innymi program śniadaniowy "Pytanie na Śniadanie" oraz magazyn kulturalny "Lajk!".
Małgorzata Tomaszewska spełnia się w roli mamy
Małgorzata Tomaszewska, mimo wielu zawodowych i macierzyńskich wyzwań, nie przestaje być aktywna na platformach społecznościowych. Utrzymuje ścisły kontakt z fanami, dzieląc się zarówno swoimi codziennymi przeżyciami, jak i radami na temat zdrowego trybu życia. Po zakończeniu współpracy z TVP dziennikarka oddała się opiece nad dwójką dzieci. W rozmowie z Jastrząb Post wyznała, że w jej życiu jest teraz bardzo "różowo".
Ten różowy zdominował nasze życie ze względu na to, że mamy teraz dziewczynkę, więc jest tak kolorowo i tak słodko na razie, jeszcze w naszym domu. Mówię na razie, bo nie wiem, jak długo potrwa to moje bycie tylko z dziećmi, ale na razie jest tak błogo.
Gwiazda opowiedziała również, jak odnajduje się w roli matki dwójki dzieci. "Tak naprawdę życie już drugi raz poszło mi na rękę. Teraz jestem z moją córeczką, ale z synem też byłam na początku — tuż po tym, jak się urodził, przez dziewięć miesięcy byłam w domu" — zaczęła.
To jest ten czas, który, chyba los tak ułożył, mogłam poświęcić dzieciom i to jest bardzo ważne, bo dzieci, szczególnie na początku, bardzo nas potrzebują. Cieszę się, że tak mogło być. Ja lubię być mamą — nie tylko nią jestem, ale po prostu naprawdę bardzo to lubię.
Zobacz także: Żarty się skończyły. Kuba Badach bez taryfy ulgowej w "The Voice of Poland": "Moja prawdziwa twarz"
Małgorzata Tomaszewska nie chce korzystać z pomocy niani
Małgorzata Tomaszewska wyznała, że nie korzysta z pomocy niani i woli wychowywać dzieci sama. Żartobliwie dodała, że razem z partnerem nie korzystali jeszcze z pomocy teściowej. "Jestem bardzo zaborcza, jeśli chodzi o moje dzieci. Ja bym chciała sama wszystko" — wyznała.
Oczywiście to są takie żarty. Dzielimy się wszyscy obowiązkami, ale narazie sprawia mi to przyjemność. Dopiero, jeśli będzie taka konieczność, że będę wychodziła do pracy i nie będę mogła sobie poradzić, to wtedy będą te życzliwe osoby wokół nas, które na pewno się pojawią.
Okazuje się, że w nowej roli odnajduje się również syn Małgorzaty Tomaszewskiej. Dziennikarka obawiała się, że syn może być zazdrosny o nowego malucha w domu, jednak szybko okazało się, że nie musi się o nic martwić:
On wręcz szkoli mnie, jak mam podchodzić do Laurki, żeby nie płakała, żeby jej było dobrze. Mówi mi, że jest jej niewygodnie. Więc nie mam żadnego stresu, żeby zostawić dzieciaki same [...] np. jak wychodzę do drugiego pokoju. Nie mam tego stresu, że jak zostawię ich samych, to coś się wydarzy. Absolutnie - podsumowała.