TYLKO U NAS. Filip Chajzer przeprowadził się do Krakowa. "Warszawa? Omijam szerokim łukiem"
Od kiedy Filip Chajzer zniknął z telewizji, zajął się rozwojem swojego kebabowego biznesu. Pierwszy food truck postawił w Warszawie, jednak szybko zaczął rozszerzać działalność o kolejne miasta. Teraz przeniósł się do Krakowa.
W życiu Filipa Chajzera nie ma obecnie czasu na nudę. Po zakończeniu współpracy z TVN, a także występie w "Tańcu z gwiazdami" dziennikarz zniknął z telewizji. Obecnie prężnie działa w biznesie, rozwijając swoje kebabowe imperium. Dalej prężnie działa w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się swoją codziennością. Od niedawna sporo czasu spędza w Krakowie i jak się okazało... kupił tam mieszkanie i zamieszkał na stałe. O swojej decyzji opowiedział Karolinie Motylewskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Martyna Wojciechowska o show-biznesie. Bywa zmęczona?
Filip Chajzer przeprowadził się do Krakowa. Znalazł swoje miejsce na Ziemi
Filip Chajzer od urodzenia mieszkał w Warszawie i z pewnością jeszcze kilka lat temu nigdy nie uwierzyłby, że los pośle go do Krakowa. We wspomnianym wywiadzie dziennikarz wyznał, że po otwarciu swojego lokalu w stolicy Małopolski, miał wrażenie, że coś stale go tam zatrzymuje. Dlatego pomyślał o pozostaniu w Krakowie na stałe.
Zamierzam mieszkać tam całe życie. Kupiłem mieszkanie, ziemię. Historia jest niesamowita… Pojechałem otworzyć kebaba i... miałem zostać na weekend. (...) Ale najpierw pochorowała się kasjerka. W poniedziałek zostałem i musiałem stanąć na kasie. Potem padł prąd. Zmiana bezpiecznika. W środę nie dojechały warzywa. Musiałem sam jechać na giełdę. Miałem wrażenie, jakby coś mnie zatrzymywało w Krakowie. Aż w końcu, zmuszony sytuacją, musiałem już do Warszawy. Nie zdążyłem na pociąg. Patrzę w dwie czerwone lampki pendolino znikające na horyzoncie i siedząc na peronie, pomyślałem: "Kurde, może ja już tu zostanę?"
Dziennikarz postanowił postawić wszystko na jedną kartę i kupić tam mieszkanie:
W końcu pomyślałem, że nie ma sensu tyle wydawać na hotele (a śpię raczej w drogich), więc wynająłem mieszkanie na Kazimierzu. (...) W końcu postanowiłem kupić mieszkanie tutaj – w Krakowie. Jest takie, jak sobie wymarzyłem — wyznał Chajzer.
Filip Chajzer nie ma najlepszego zdania o stolicy. "Warszawa jest pułapką"
Rodzina Chajzerów od pokoleń mieszkała w Warszawie. W poprzednich latach dziennikarz utożsamiał się ze stolicą i jej historią, podkreślając, że jest dumny z jej obrońców i tego, jak miasto się odbudowało. Na temat obecnej stolicy nie ma on jednak najlepszego zdania. Wyznał, że to bardzo trudne do życia miejsce, gdzie wszystkim wydaje się, że Warszawa jest całym światem. Dlatego też jest szczęśliwy, że udało mu się stamtąd wyrwać i osiedlić w Krakowie.
A Warszawa? Omijam szerokim łukiem. Przez długi czas nie rozumiałem, dlaczego wszystko w życiu idzie mi tak pod górę. Zrozumiałem to już mieszkając w Krakowie, gdzie jest tak… lekko. Przyjaźnie, z uśmiechem, bez napięcia. Warszawa jest pułapką. Mieszkając tam, wydaje Ci się, że to cały świat. Bardzo złudne i trudne do zarabiania pieniędzy miejsce. Po 40 latach życia i pięciu pokoleniach postanowiłem wszystko zmienić. I jestem szczęśliwy — podkreślił Filip Chajzer.