TYLKO U NAS! Ekspertka ocenia plotki o zdrowiu księżnej Kate. "Być może nie chcą straszyć dzieci"

"Kiedyś wszystko się wyda" - twierdzi ekspertka od spraw brytyjskiej rodziny królewskiej. Wioletta Wilk-Turska nie wyklucza, że niektóre z teorii dotyczących zniknięcia Kate z mediów mogą być prawdą. Czy to możliwe, że ze zdrowiem księżnej jest gorzej, niż wszyscy się spodziewają?

Sytuacja związana z księżną Kate spędza sen z powiek fanom monarchii na całym świecie. Zamieszanie wokół żony Williama, która po operacji zniknęła z mediów, wydaje się nawet większe niż w przypadku choroby nowotworowej króla Karola III. W rozmowie z dziennikarką Jastrząb Post Katarzyną Kozidrak ekspertka od spraw royalsów, Wioletta Wilk-Turska, odniosła się do teorii spiskowych na temat Kate.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wioletta Wilk-Turska podkreśla, że wiele teorii dotyczących księżnej Kate jest wyjątkowo kreatywnych.

Rzeczywiście, tych teorii jest wiele. Jest ta o ciąży, mówi się, że Kate jest w śpiączce farmakologicznej, że się pokłóciła z mężem i się ukrywa. A może nie żyje i zastępuje ją sobowtór. Ludzie są niezwykle kreatywni i tłumaczą sobie, co się dzieje. Nie dziwię się temu, bo wszystko to jest niepokojące i jej nieobecność mocno się przedłuża - stwierdziła.

Ekspertka bierze jednak pod uwagę, że kontrowersje dotyczące najnowszego zdjęcia księżnej mogą być uzasadnione. Przypomnijmy, że zdaniem wielu osób na fotografii, wykonanej bez zgody Pałacu, tak naprawdę widać kogoś innego.

Mówi się, że kilka dni temu sfotografowano księżną Kate z matką, niedaleko Pałacu Buckingham. Nie wiem, czy to rzeczywiście ona. To może być fotomontaż albo inna osoba. Wiadomo, że czasami różne rzeczy się robi, by ratować sytuację. Ja też bym nie postawiła majątku na to, że to Kate - oceniła.

Czy zatem ziarno prawdy może kryć się także w doniesieniach o rzekomych o wiele poważniejszych problemach księżnej?

ZOBACZ TAKŻE: Gdzie podziewa się Rose Hanbury? W sieci krąży nowe zdjęcie rzekomej kochanki Williama

Wioletta Wilk-Turska nie wyklucza, że stan zdrowia Kate może być poważniejszy, niż przedstawiają to dotychczasowe komunikaty Pałacu.

Wiadomo, że kiedyś wszystko się wyda. Nawet jeśli chodzi o poważną chorobę, to w końcu będzie trzeba o tym powiedzieć. Mówi się też o załamaniu nerwowym. To, co jest niepokojące, to ta operacja brzucha i powód, dla którego była ona przeprowadzona - słyszymy.

Zdaniem ekspertki powodem milczenia otoczenia księżnej może być troska o dobro dzieci.

Z pewnością Pałac może brać pod uwagę dobro dzieci pary. Pałac może nie chcieć podawać do informacji publicznej szczegółów, by dzieci się o tym nie dowiedziały. Wyobraźmy sobie, że księżna jest śmiertelnie chora, albo ma poważną chorobę, zagrażającą jej życiu. Być może nie chcą straszyć dzieci, licząc na to, że w międzyczasie się poprawi, że ktoś wpadnie na metodę leczenia, że kiedy trzeba będzie przyznać, że było źle, ale już jest ustalony plan działania - podsumowała.

Miejmy nadzieję, że zdrowie księżnej nie jest zagrożone.