Kamil Kula szczerze o związku z Martą Żmudą Trzebiatowską: "Jeżeli ktoś coś o nas pisze no to… ojej są to..." Przejmują się plotkami na swój temat? [Wideo]

Jeśli poczułbym, że przyjaźń ode mnie wymaga czegoś to wtedy nie byłaby przyjaźń. Myślę, że przyjaźń jest przyjemnością. Nie w sensie samych radości, to oczywiste, bo prawdziwego przyjaciela, jak mówi klasyk, poznaje się w biedzie, ale jeżeli do czegoś byśmy byli zmuszeni no to wtedy w jakimś sensie gwałcimy siebie, tzn., że coś już nie jest szczere - powiedział nam

Dość dużo zawodowo działo się, prywatnie również wszystko w jak najlepszym porządku. To był dobry rok - wyznał

Nie udzielam się prywatnie, nie udzielamy jakiś wywiadów o nas. To, co nasze, to nasze. Jeżeli ktoś coś pisze no to... ojej są to rzeczy jakieś tak wyssane z palca. Szkoda to komentować i się nad tym pochylać - zdradził