Tomasz Kammel z nagłym wpisem o odejściu z TVP. Grzmi o "dyletantach" i "nieudacznictwie"
Jakiś czas temu Tomasz Kammel pożegnał się ze swoją wieloletnią pracą w TVP. Podczas podsumowania roku nagle rzucił komentarz dotyczący swojego odejścia. Padły mocne słowa.
Tomasz Kammel, który przez ponad dwie dekady był integralną częścią publicznych mediów, musiał pożegnać się z TVP w wyniku zmian zapoczątkowanych przez nową władzę. Prowadził wiele popularnych programów, w tym "Pytanie na śniadanie". Choć jego obecność na ekranach telewizji publiczne została przerwana, Kammel nie zniknął całkowicie z mediów i nadal realizuje się w ramach innych projektów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doda o zakończeniu kariery i swoim filmie biograficznym. "Nie boję się żadnych konfrontacji"
Tomasz Kammel o swoim odejściu z TVP
Na profilu instagramowym prezenter postanowił opublikować krótkie, lecz wymowne podsumowanie ubiegłego roku. W formie podpunktów skomentował, co spotkało go w 2024. Choć nie powiedział tego wprost, oczywistym jest, że nawiązał w poście do odejścia ze swojej poprzedniej pracy. Całość zsumował mocnymi słowami o "dyletantach".
Wszystko, co kłębi mi się w głowie, gdy myślę o 2024 roku, zawiera się w tym zdaniu. Niespodziewana, nieplanowana zmiana pracy pokazała, że 95% obaw, jakie mamy, nigdy się nie spełnia. Że profesjonalizm zawsze się obroni. Że dyletanci, nawet ci wyposażeni we wpływowych przyjaciół i tak zawsze rozbijają się o swoje nieudacznictwo, więc im dalej od nich, tym lepiej - napisał.
Kammel życzy wszystkiego dobrego fanom
Pomimo napotkanych trudności prezenter pozostaje pozytywnie nastawiony względem przyszłości. Złożył swoim obserwującym noworoczne życzenia, dzieląc się motywacją:
Umiesz liczyć, licz na siebie, a każdą szczerą, bezinteresowną pomoc traktuj jak miły wyjątek od tej reguły. Tak to widzę i jak zawsze, lecąc Młynarskim, robię swoje. Życzę wam wspaniałego, inspirującego roku. Niech po prostu będzie znakomity!