Tomasz Kammel skomentował zwolnienie Barbary Kurdej-Szatan z "The Voice". Jego słowa powinny dać do myślenia TVP
Basia Kurdej-Szatan nie poprowadzi już najpopularniejszych programów TVP. Aktorka straciła aż cztery z nich. Każdy prowadziła z Tomkiem Kammelem, który postanowił zabrać głos w sprawie. W najnowszym poście na Instagramie podziękował koleżance za dwa lata wspólnej pracy:
Zrobiliśmy razem naprawdę wielkie programy. Voice of Poland, Voice Kids, Dance, Dance, Dance i sylwestry w Zakopanem. To były lata współpracy, bez ani jednego (!!!) złego momentu. Jeśli miałbym wskazać w polskim szołbizie mega gwiazdę wolną od palmy, focha i zawiści powiedziałbym - Baśka. Dziękuję Ci, dziewczyno. To był naprawdę dobry czas.
Na ten wpis natychmiast zareagował sama zainteresowana:
O jaaa... Tomeczku, wzruszyłam się. Dziękuję Ci bardzo za te ogromnie dla mnie ważne słowa. Jesteś the best! Będę tęsknić!
Ku zaskoczeniu wszystkich, dziennikarz odniósł się do słów Basi, która opowiedziała o kulisach rozstania z produkcją. Nie obyło się bez uszczypliwości, ale w stronę pracodawców!
A co do przeszłości, i sposobów, jak powiedzieć komuś #aurevoir, Basieńko - psy szczekają, karawana jedzie dalej. Co mówię Ci ja, gość z wielbłądem ukrytym w nazwisku.
Myślicie, że po takich słowach i jego pozycja może być zagrożona? W tym tygodniu podjęte mają zostać ostateczne decyzje co do składu prowadzących. Miejmy nadzieję, że Tomasz Kammel nie podzieli losu Basi za publiczne wyrażanie swoich opinii.