To on jako pierwszy dał Tomaszowi Komendzie szansę po wyjściu z więzienia. Teraz uczcił jego pamięć
Rafał Collins wraz z bratem zatrudnił Tomasza Komendę, gdy ten, po osiemnastu latach, opuścił więzienie. To dzięki Collinsom Komenda uczył się życia na wolności. Nic dziwnego, że panowie się zaprzyjaźnili. Teraz Rafał Collins opublikował wzruszające wspomnienie.
21.02.2024 17:06
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tomasz Komenda walczył z rakiem. 21.02.2024 media podały informacje o śmierci mężczyzny.
Bracia Collins wyciągnęli rękę do Tomasza Komendy
Kiedy po osiemnastu latach wyszedł z więzienia, Tomasz Komenda musiał na nowo uczyć się życia w świecie, który bardzo się zmienił. Początkowo mężczyzna zatrudnił się w myjni samochodowej, ponieważ podobną pracę wykonywał w zakładzie karnym. Szybko okazało się, że miał być wabikiem na klientów.
To bracia Collins wyciągnęli do niego rękę i postanowili pomóc Komendzie. Zaoferowali mu pracę, w której miał być szanowany. Dzięki temu, zanim otrzymał odszkodowanie, miał za co żyć.
Bardzo miło mi poinformować, iż z dniem dzisiejszym rozpoczęliśmy współpracę z Tomkiem Komendą. Tomek miał do wyboru zatrudnienie w trzech spółkach którymi kieruje: studio tuningu pojazdów, restaurację w Warszawie lub pracę w naszej fundacji. Na szczęście bez wahania wybrał pracę w Fundacji Braci Collins, z czego osobiście bardzo się cieszę - napisał na Facebooku Rafał Collins.
Bracia Collins zadbali też o to, by Tomasz miał szansę na rozwój swoich kompetencji.
Wspomnienie Rafała Collinsa o Tomaszu Komendzie
Media podały informację, że mężczyzna, który toczył walkę z rakiem, zmarł. W sieci pojawiły się już osobiste wyznania osób, które spotkały Tomasza Komendę. Jedną z nich jest Rafał Collins, który przytoczył anegdotkę.
W restauracji podchodzi do nas kelner i proponuje różne wina, opowiada o nich, o tym ile leżakowały itd. Tomek spogląda na niego i mówi z uśmiechem na twarzy oraz ogromnym dystansem - na leżakowaniu to ja się akurat znam... - rozpoczął.
Rafał Collins przekazał, że właśnie takiego Tomasza Komendę chce pamiętać.
Takiego chce go zapamiętać, bo to był wesoły chłopak, mimo wszystko i wszystkich okoliczności dobry człowiek... - dodał na Facebooku.