NewsyTo koniec Marka Jacobsa?! Modowe imperium amerykańskiego projektanta chyli się ku upadkowi

To koniec Marka Jacobsa?! Modowe imperium amerykańskiego projektanta chyli się ku upadkowi

Marc Jacobs (fot. ONS)
Marc Jacobs (fot. ONS)
Ewa Kamionowska
27.10.2015 04:35

Zza oceanu dobiegają coraz bardziej niepokojące wieści. Wiele wskazuje bowiem na to, że budowane przez lata jedno - zdawało się jeszcze do niedawna - z najpotężniejszych imperiów modowych w Ameryce skupione wokół Marka Jacobsa chyli się ku upadkowi. A koniec nazywanego "projektantem nowego tysiąclecia", jak przewidują znawcy, może być naprawdę bolesny.

To nieprawdopodobne, ale mówimy o TYM Marku Jacobsie: jednym z najbardziej wpływowych kreatorów mody naszej epoki, ulubieńcu gwiazd, projektancie, który zwykle chadzał własnymi ścieżkami, ale dzięki biznesowemu wyczuciu, świetnie zarabiał na swoich projektach - zarówno tych tworzonych pod własną marką, jak i do 2013 roku dla domu mody Louis Vuitton.

Upadek. Skandal. Pośmiewisko

Jeszcze do niedawna wszystko zdawało się dobrze układać. Ale amerykańskie media z podziwu godną wnikliwością zaobserwowały w tym roku, że Jacobs coraz dziwniej się zachowuje i źle mu się powodzi zawodowo. Pisano, że chodzi kilka razy z rzędu w tych samych ciuchach, a co gorsza zapowiedział zamknięcie przynoszącej olbrzymie zyski młodzieżowej linii swojej marki, Marc by Marc Jacobs. Z projektantem pożegnał się także wieloletni partner biznesowy Robert Duffy.

Złej prasy przysporzył mu też niedawny skandal: Adidas pozwał Jacobsa za bezprawne wykorzystanie motywu trzech pasków zastrzeżonego dla tego sportowego brandu. Ale chyba najbardziej tyleż zaskakująca, co niezrozumiała i wystawiająca na śmieszność była publikacja nagiej fotki  na Instagramie latem tego roku. Miliony osób na całym świecie miały okazję obejrzeć... genitalia projektanta!

Możecie go spróbować - napisał o przyrodzeniu Jacobs i choć co prawda fotkę usunął, niesmak pozostał.

Co się dzieje?

W kwietniu Marc Jacobs świętował 52 urodziny. Dla niejednego kreatora mody to najbardziej twórczy okres w życiu. Niestety, wiele wskazuje na to, że w przypadku Marka może być początkiem końca załamania kariery.

Opuszczony przez przyjaciół, wikłający się w coraz dziwniejsze związki (spotykał się m.in. z brazylijskim aktorem porno), już nie jest najbardziej pożądanym projektantem świata. Jak twierdzą fachowcy, których przytacza m.in. "New York Post", ludzie przestali pragnąć rzeczy z metką Marc Jacobs, a to najgorsze, co może spotkać markę z wysokiej półki. I prawdopodobnie jest już nie do odrobienia.

Naprawdę nie wiem, co się dzieje. Nigdy nie byłem człowiekiem biznesu, nie będę udawał, że się na tym znam - powiedział latem dziennikowi "­Financial Times" Marc Jacobs. Dziennikarz, który z nim rozmawiał odnotował też wtedy, że projektant miał zabandażowaną rękę z powodu infekcji wywołanej przez... kompulsywne obgryzanie paznokci. Stres w życiu prywatnym i zawodowym najwyraźniej ostro daje mu się we znaki.

Powróci w glorii chwały?

Istnieją spore obawy o to, czy na rynku utrzyma się podstawowa linia ubrań Jacobsa. Ostatnią kolekcję pokazał podczas wrześniowego tygodnia mody, ale specjaliści byli nią rozczarowani. Ocenili ją jako sporo poniżej oczekiwań względem projektanta.

Jaka przyszłość czeka Marca Jacobsa? Za dwa lata będzie obchodził rocznicę 20-lecia zawiązania współpracy z Louis Vuitton. Nikłe są raczej szanse, by ta współpraca została odnowiona. Tym niemniej życzymy projektantowi jeszcze wielu sukcesów i udanych kolekcji na miarę tych, które stworzył pod flagą LV.

Życzymy także, by ostatnie niepowodzenia tylko go wzmocniły i były pozytywną inspiracją do zaprowadzenia zmian i podźwignięcia się z dołka, w który - jak na razie - niestety stopniowo coraz bardziej się zapada.

Marc Jacobs (fot. ONS)
Marc Jacobs (fot. ONS)
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także