Tina Turner ma swój własny pomnik. W mig wywołał falę oburzenia: "ODDAJCIE pieniądze darczyńcom"
W Brownsville w stanie Tennessee odsłonięto nowy pomnik Tiny Turner. Gdy pokazano go światu... zrobiło się niezręcznie. Fani legendarnej wokalistki nie kryją rozczarowania wyglądem rzeźby, która miała upamiętnić jej dorobek. Zamiast tego powstała karykatura. Próżno szukać pozytywnych opinii na temat tego "dzieła".
Tina Turner to niekwestionowana legenda muzyki rozrywkowej. Amerykańska wokalistka ma na koncie dziesiątki hitów, które znają całe pokolenia ludzi na całym świecie. Artystka zmarła w 2023 roku, mając 83 lata. Pochodząca z Brownsville Turner doczekała się pomnika w swoim rodzinnym mieście. Podczas corocznych obchodów Tina Turner Heritage Days odsłonięto nową, 3-metrową rzeźbę artystki. Ta stanęła tuż obok muzeum poświęconego piosenkarce przy West Tennessee Delta Heritage Center, jednak prezentacja wzbudziła jedynie negatywne emocje.
Wideo z odsłonięcia pomnika Tiny Turner obiegło świat. Fani nie kryją rozgoryczenia
Odsłonięty pomnik Tiny Turner wzbudził ogromny niesmak. Ten bowiem zupełnie nie przypomina gwiazdy, która przez dekady występowała na największych scenach świata. Zarówno włosy, jak i twarz są przerysowane i karykaturalne. Zamiast podziwu rzeźba wzbudza zażenowanie, śmiech, ale i złość u najwierniejszych fanów artystki. Pod nagraniem z odsłonięcia pomnika nie brakuje komentarzy. Internauci podkreślają, że ta nie oddaje podobieństwa do Tiny Turner.
- Co oni sobie myśleli, ktokolwiek to zrobił, musi oddać pieniądze darczyńcom...
- Tina Turner zasługuje na coś lepszego!
- Ten posąg powinien zostać wykopany tuż po odsłonięciu. Ale to słabe.
- Jak można nie szanować tak dużej gwiazdy?
- Co to ma w ogóle być?
- Ciekawe co ten "artysta" miał na myśli.
Pomnik Tiny Turner. Artysta jest... dumny ze swojego dzieła
Autorem rzeźby jest Fred Ajanogha, artysta z Atlanty, który – jak sam podkreślał – szczególną uwagę poświęcił fryzurze Turner, porównując ją do "grzywy lwa". Poza tym nie krył dumy z wykonanego przez siebie projektu. Pomnik przedstawia wokalistkę w mini i na obcasach, z mikrofonem w dłoni, co miało oddać jej sceniczną energię. Wielu komentujących sugerowało, że osoby odpowiedzialne za realizację projektu powinny domagać się zwrotu pieniędzy. W końcu miał on być hołdem dla zmarłej w maju 2023 r. artystki, jednak reakcje pokazują, że oczekiwania były zupełnie inne.