TikTokerka ocenia catering Małgorzaty Rozenek: "Jak coś takiego można wysłać do jedzenia?"

Dieta pudełkowa robi coraz większą furorę w naszym kraju. Dzięki gotowym posiłkom, które są przywożone pod drzwi naszych mieszkań, nie musimy się martwić o to, co ugotować na obiad czy zjeść na kolację. Coraz więcej gwiazd decyduje się na założenie własnego cateringu dietetycznego. Jedną z nich jest Małgorzata Rozenek. Celebrytka w swojej ofercie ma zbilansowane dania, zamknięte w estetycznych pudełkach. Jedną z diet Gosi postanowiła przetestować pewna TikTokerka.

Małgorzata Rozenek

Mikey

26 lipca 2023, 14:40

TikTokerka ocenia catering dietetyczny Małgorzaty Rozenek

Ada Testuje, jak sama nazwa mówi, często dzieli się nowościami żywnościowymi, jakie testuje na TikToku. Tym razem postanowiła sprawdzić catering "MRM Foods" Gosi Rozenek. Już od początku nie była zadowolona, gdy otworzyła pierwsze pudełko.

Na śniadanie miałam pastę jajeczną z wędzonym indykiem i chlebem. Dobra, ale nie znoszę takich uschniętych warzyw w cateringach - powiedziała, prezentując wysuszonego ogórka.

Na drugie śniadanie Tiktokerce zaserwowano smakowitą owsiankę na drugie śniadanie. Niestety, trzeci posiłek okazał się niewypałem.

Niestety obiad to fujka - podsumowała Aga Testuje.

Wszystko przez włókniste skrzydła kurczaka, przesolony sos i buraki z posmakiem ziemi. Kolacja także nie przypadła do gustu TikTokerce.

Nie dałam rady dokończyć tego dania i zjadłam kolację na obiad, czyli makaron przypominający smakiem makaron, który podają linie lotnicze na rejsach - dodała.

Jak wypadł podwieczorek?

Na podwieczorek ciasto z rabarbarem i porzeczką. I to było całkiem dobre. I do tego smakowało jak jagodowe. Jestem ciekawa, co będzie jutro. Moja ocena? Pięć na dziesięć - posumowała Aga Testuje.

TikTokerka próbowała dać szanse cateringowi Małgorzaty Rozenek w innych dniach

Aga postanowiła dać szanse cateringowi w kolejnych dniach, jednak nie zmieniło jej do zdania na ten temat. Tym razem zaserwowali influencerce zważony koktajl, a także wołowinę oblaną sosem, którą porównała do jedzenia szpitalnego. W ofercie dnia trafiła ponadto na frytki z sosem na bazie wędzonego twarogu.

Nie ogarniam, jak coś takiego można wysłać do jedzenia? Nigdy nie jadłam gorszych warzyw. I jeszcze ten oddzielający się ser. Tragedia. Widać, że to długo nie leżało w chłodni. Rezygnuję z tego challengu, to znaczy cateringu - oznajmiła fanom TikTokerka.

Jesteście chętni na catering od Gosi?