Szokująca decyzja w testamencie Robina Williamsa
Robin Williams był jednym z najsłynniejszych amerykańskich aktorów. Chociaż swoimi rolami rozbawiał widzów, sam przeżywał wewnętrzne załamanie. Odebrał sobie życie w sierpniu ubiegłego roku. Aktor miał 63 lata.
10.11.2015 17:20
Od dawna wiadomo było, że wytwórnia Disneya pozostaje w konflikcie z aktorem. Williams użyczył głosu Dżinowi z bajki o Alladynie. Twórcy filmu trzymali nagrany na taśmach głos aktora na wypadek gdyby ten chciał zerwać z nimi współpracę. Po śmierci Williamsa zaczęto mówić o wykorzystaniu nagrań. Tymczasem okazuje się, że aktor w testamencie umieścił specjalny zapis. Był to zakaz używania głosu i nazwiska Williamsa w nowych produkcjach Disneya.
Wszystkie planowane produkcje wytwórnia musiała wstrzymać, co oznacza, że plany wydawnicze legły w gruzach. Nie wiadomo co stanie się dalej i czyj głos usłyszymy w postaci Dżina.
Śmierć Robina Williamsa
Zdaniem lekarzy bezpośrednią przyczyną śmierci samobójczej był zespół lęku napadowego. Początkowo mówiło się o tym, że aktor nie radził sobie ze świadomością, że choruje na Parkinsona. Niespodziewane odejście Robina Williamsa było szokiem nie tylko dla rodziny, ale i dla fanów aktora. Odszedł 11 sierpnia 2014 roku.