Syn Sandry Kubickiej i Barona postawił pierwsze kroki. Pochwaliła się w sieci
Pierwsze kroki stawiane przez dziecko to moment wyjątkowy chyba w każdej rodzinie. Podobnie było u Sandry Kubickiej i Barona. Ich 13-miesięczny syn właśnie zaczął samodzielnie chodzić. Influencerka podzieliła się urywkami z tego wydarzenia na Instagramie.
Sandra Kubicka to modelka i influencerka, która rozpoczęła karierę w Stanach Zjednoczonych. W Polsce zdobyła popularność m.in. dzięki udziałowi w "Tańcu z Gwiazdami" oraz jako prowadząca programy telewizyjne. W kwietniu 2024 roku wzięła ślub z Baronem z zespołu Afromental, a nieco ponad rok później urodził się ich syn, Leonard.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciej Maleńczuk wspomina program "Idol". Czy teraz podjąłby się bycia jurorem w talent-show?
Leoś zrobił pierwszy krok. Sandra Kubicka jest przeszczęśliwa
Ostatnie dni były dla Sandry Kubickiej i Aleksandra Barona wyjątkowo trudne. Ich synek, Leoś, trafił do szpitala z powodu nawracającej gorączki, a jego mama przyznała, że nie zmrużyła oka przez całą noc, czuwając przy synku i walcząc z bezsilnością. Na szczęście stan chłopca się poprawił, lecz Sandra poinformowała, że przez najbliższy czas będą kontynuować leczenie w ramach tzw. "szpitala domowego".
Wygląda na to, że mały Leoś powoli wraca do zdrowia i zaczyna nawet brylować. 13-miesięczny chłopczyk postawił bowiem… swoje pierwsze kroki. Tym wyjątkowym, niepowtarzalnym momentem influencerka podzieliła się na Instagramie. Na zdjęciu, jakie opublikowała, widzimy, jak — przy asekuracji obojga rodziców — ich syn zaczyna chodzić. Świeżo upieczona mama nie kryła wzruszenia.
Mamy filmik z tego. I Leoś się tak cieszył! Miał taką uśmiechniętą buzię. Chodził tam i z powrotem - słyszymy w InstaStories.
Aby nieco zachęcić malucha do samodzielnego poruszania się, celebrytka zastosowała tzw. "trick z piłeczkami". Jest to zabawa, która pomaga rozwijać równowagę, koordynację i motywację do chodzenia. Polega ona na wykorzystaniu małych, kolorowych piłeczek jako... łapacza równowagi. Dzięki nim mały Leoś się nie wywracał.
CZYTAJ TAKŻE: Sandra Kubicka o traumatycznym porodzie. "Miałam pięć ataków paniki, pamiętam zakrwawiony fotel"
Ratują swój związek dla syna. Sandra Kubicka chce domu bez kłótni
Niedawno Sandra Kubicka i Aleksander Baron przechodzili poważny kryzys małżeński, który niemal zakończył się rozwodem. Modelka złożyła pozew pod koniec 2024 roku, jednak ostatecznie para postanowiła zawalczyć o swoją rodzinę. Jak zdradziła Sandra w podcaście "Rezultaty", chciałaby, aby jej syn rósł w domu, gdzie jest mama i tata.
Na szczęście udało nam się porozumieć. Pracujemy teraz nad swoim związkiem i w ogóle jest lepiej niż kiedykolwiek. Leoś ma dwoje rodziców w jednym domu i to jest dla nas najważniejsze — żeby wychowywał się w domu pełnym miłości i spokoju, a nie kłótni i awantur — dowiadujemy się.