Sylwia Grzeszczak to teraz prawdziwa rakieta! Z odświeżoną fryzurą i w nowym stylu prawie jej nie poznaliśmy
Sylwia Grzeszczak, która swoją karierę rozpoczynała w polsatowskim Idolu, gdzie jako 16-latka zaśpiewała piosenkę Whitney HoustonI Will Always Love You, przez długie lata nie eksperymentowała ze swoim wyglądem. Skupiała się na muzyce. I to się opłaciło. Wspięła się na sam szczyt i obecnie jest niekwestionowaną gwiazdą polskiej sceny muzycznej.
02.02.2020 | aktual.: 02.02.2020 21:51
Długo miała też wizerunek grzecznej, miłej i trochę… nudnej osoby. Ale po tym jak 2014 roku została mężatką, poślubiając Marcina Piotrowskiego – Libera, a potem matką (w grudniu tego samego roku urodziła swoje pierwsze dziecko, córkę Bognę), najwidoczniej coś zaczęło się w niej zmieniać.
Po dwuletniej przerwie wróciła z nowym singlem Dobre myśli i… nową fryzurą. Artystka zaszalała i zrobiła sobie różowe warkoczyki. Fani przecierali oczy ze zdumienia, ale to był dopiero początek zmian.
Sylwia Grzeszczak później jeszcze śmielej eksperymentowała ze swoim wizerunkiem. A właściwie poszła na całość! Swoje brązowe włosy najpierw przefarbowała na blond, a potem jeszcze bardziej je rozjaśniła. Zrezygnowała też z charakterystycznej grzywki. Za to pokochała loki.
Nawet najwięksi fani mieli problem w rozpoznaniu gwiazdy na zdjęciach. Tymczasem ona nie powiedziała "stop" swoim metamorfozom i po raz kolejny zdecydowała się na zmiany.
Sylwia Grzeszczak: nowa fryzura i nowy wizerunek
Teraz na Instagram wrzuciła zdjęcie, na którym jej włosy są pokarbowane. Artystka wygląda jak dama z epoki baroku, co dodatkowo podkreśla jej bogato zdobiona, czarna kreacja.
Większości fanów jednak ta fryzura bardzo przypadła do gustu.
Wiele osób zwróciło też uwagę na to, że w nowej fryzurze w oczy rzucają się przede wszystkim... oczy Sylwii Grzeszczak.
I rzeczywiście, w oczy artystki można się wpatrywać godzinami. Tylko co na to jej mąż?