Susan Williams wdowa po zmarłym Robinie Williamsie szokuje wyznaniem, że aktor cierpiał na niezwykłe rzadką chorobę
Susan Williams, wdowa po zmarłym w 2014 roku Robinie Williamsie udzieliła pierwszego wywiadu od śmierci męża. Zdecydowała się na telewizyjny wywiad w programie "Good Morning America". Opowiedziała o ostatnich wspólnych chwilach spędzonych z ukochanym i zdradziła, że cierpiał na niezwykle rzadką chorobę mózgu, tzw. otępienie z ciałami Lewy'ego. To schorzenie powoduje progresywny spadek zdolności umysłowych.
Rozmowa była bardzo przejmująca, a Susan co jakiś czas płakała i nie mogła zapanować nad emocjami. Do dziś nie pogodziła się z odejściem męża i nie potrafi sobie wybaczyć tego, że nie potrafiła mu pomóc. Kobieta opisała także ich ostatni wspólny wieczór.
Przed zaśnięciem delikatnie dotykał moje stopy i powiedział: Kochanie wszystko jest dobrze. Ale miał bardzo smutne oczy. Nigdy nie zapomnę wyrazu jego twarzy. Pożegnał się ze mną mówiąc: Dobranoc Kochanie, a ja mu odpowiedziałam: Dobranoc Miłości Moja - wyznała
Kiedy następnego dnia rano dowiedziała się o śmierci męża nie wiedziała co ma ze sobą zrobić. Wsiadła do samochodu i jechała 20 minut przez cały czas krzycząc "Robin!".
Zobaczyłam go, pomodliłam się i powiedziałam mu, że jest najodważniejszym człowiekiem jakiego znałam. Przeżyliśmy koszmar. Ten ostatni rok spędziłam na domysłach jak to się stało. Jeden z lekarzy powiedział mi, że Robin doskonale wiedział co się z nim dzieje... - dodaje Susan
To bardzo trudne dla całej rodziny aktora, ale wierzymy, że tym wyznaniem Williams przyczyni się do większej świadomości wśród osób chorych na tę dolegliwość.