Steven Seagal dorabia u boku Władimira Putina. Kasuje prawie milion zł za jeden występ
Steven Seagal kilka lat temu zdecydował się przyjąć rosyjskie obywatelstwo i zamieszkał w Rosji, gdzie co jakiś czas wyraża poparcie dla działań Władimira Putina. Były gwiazdor występuje na firmowych imprezach. Ile inkasuje za godzinny show?
Steven Seagal, były hollywoodzki aktor kina akcji, wciąż budzi kontrowersje swoją osobą oraz wyborami życiowymi. Znany z kultowych filmów z lat 90., takich jak "Nico – ponad prawem" i "Liberator", Seagal obecnie wzbudza emocje głównie swoją działalnością polityczną i wypowiedziami wspierającymi reżim Władimira Putina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kaczorowska i Herbuś o WOŚP i Owsiaku. “Bardzo mu współczuję, bo wiem, jak można być niesprawiedliwie ocenianym przez ludzi”.
Steven Seagal mieszka i pracuje w Rosji
Obecnie Seagal jest aktywny w rosyjskiej telewizji, gdzie promuje swoje dokumentalne filmy o Ukrainie, co przysparza mu sympatii w rosyjskich kręgach politycznych. Były gwiazdor filmowy, który dawniej brylował w "Saturday Night Live", dziś jest krytykowany za brak dystansu do siebie oraz za propagandowy ton swoich projektów filmowych.
Mimo to Steven Seagal wciąż pozostaje popularny w telewizji w niektórych krajach, w tym w Polsce, gdzie jego filmy regularnie goszczą na ekranach podczas świątecznych bloków programowych. Jego wybory oraz powiązania polityczne budzą jednak dużą krytykę i kontrowersje na świecie.
CZYTAJ TAKŻE: Johnny Depp pójdzie w ślady Depardieu i Seagala? Przymila się do Rosjan, a my mamy ciarki żenady
Tyle Steven Seagal kasuje za godzinny występ w Rosji
Niegdyś wielki aktor kina akcji, dziś "zabawiacz" pracowników na firmowych imprezach. Chciałoby się zacytować przysłowie o stryjku i siekierze, zamienionej na kijek. W Rosji z pewnością były gwiazdor Hollywood nie może zarabiać tyle, ile w czasach swojej świetności w USA.
Wyciekł techniczny rider, w którym Seagal opisuje swoje wymagania podczas występów. Organizator musi zapewnić mu przelot, transport w mieście, gdzie Seagal daje show, hotel z wyżywieniem, odpowiedni sprzęt nagłaśniający, oświetlenie oraz ochronę. 50 minut Stevena na scenie kosztuje 200 tysięcy euro, a samego występu nie można upubliczniać.
Trzeba przyznać, że aktor nie pozwala sobie na fuszerkę i nie odwołuje występów, chyba że zachoruje. Nawet wtedy jednak może liczyć na określone w umowie wynagrodzenie, które zwraca pod jednym warunkiem - odwołania występu po śmierci kogoś bliskiego.