Smutne słowa Sławy Przybylskiej o świętach. Zdradziła, jak je spędzi
Sława Przybylska mimo upływu lat nie zwalnia tempa. I choć cały czas jest aktywna, to są momenty, które nie sprawiają jej takiej radości, jak dawniej. Chodzi chociażby o święta Bożego Narodzenia. W jednym z niedawnych wywiadów zdradziła, jak planuje spędzić te najbliższe. Przykre słowa.
Sława Przybylska zadebiutowała na polskiej scenie muzycznej w 1956 roku, a więc blisko 70 lat temu. Znana jest głównie z takich przebojów, jak "Pamiętasz, była jesień" czy "Krakowska kwiaciarka". Mimo 92 lat artystka dalej występuje i zapełnia sale koncertowe. W jednym z niedawnych wywiadów legenda zdradziła, że nadchodzące święta spędzi w samotności. Podkreśla, że nie mają one takiej magii, jak kiedyś.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śmierć męża była dla Sławy Przybylskiej ciosem. Dziś czuje się samotna
Mimo sukcesów zawodowych artystka zmaga się z samotnością. Sława Przybylska mocno przeżyła śmierć męża Jana Krzyżanowskiego w 2022 r. Para była związana przez blisko 60 lat i jego strata była dla niej ogromnym ciosem. W rozmowie z Show News przyznała, że codzienność bez bliskiej osoby jest trudna, ale stara się nie poddawać smutkowi. Zdradziła, że mieszka sama, ale mimo to stara się żyć radośnie i beztrosko. W wywiadzie wspomniała także o nadchodzących świętach. Wiadomo, jak planuje je spędzić.
Osamotnienie jest moją intymną sprawą. Na pewno to jest przykre, kiedy się wstaje i nie ma do kogo się odezwać. Ale jeżeli moja córka i wnuki mieszkają w Szwecji, to nie mogą być moją codziennością. Staram się nie pogrążać w smutku. Wolę rano powiedzieć sobie: "dzisiaj będzie wspaniały dzień". Muszę sobie radzić, bo nie mam żadnej pomocy i muszę w domu wszystko zrobić sama. Staram się zagłuszać rzeczywistość — powiedziała dla Show News Przybylska.
Tak Sława Przybylska zamierza spędzić święta. Będzie zupełnie sama
Zbliżające się święta są dla wokalistki szczególnie trudnym czasem. Jest mocno samotna, jednak jak przyznaje, nie zamierza iść do znajomych, natomiast do rodziny, która mieszka w Szwecji się nie wybiera. Artystka podkreśla, że obecne święta nie są dla niej zbyt ważne. Narzeka wręcz, że nie śpiewa się już kolęd, ani nie czyta Biblii, co było kwintesencją przeżywania Bożego Narodzenia. W tym roku Sława Przybylska zamierza usiąść w fotelu i czytać książki.
A święta? Nie mają dla mnie aż takiego znaczenia. Byłam kilka razy u znajomych w tym czasie, ale były to kompletne nudy. Kolęd się już nawet nie śpiewa, tylko słucha. Kiedyś czytało się Biblię, kolędowało, bo tak wytwarza się więź. W tym roku najchętniej bym w Wigilię poczytała — wspomniała w wywiadzie Sława Przybylska.