Kolejny skandal z "M jak Miłość" w roli głównej! Tabloid obnażył okropny proceder. Ofiarą padła ukochana bohaterka widzów
Powrót Dominiki Ostałowskiej do M jak Miłość fani przywitali z ogromnym entuzjazmem. Marta była jedną z najbardziej lubianych postaci w serialu o rodzinie Mostowiaków, a jej nagłe zniknięcie nie wszystkim się spodobało. Gdy Dominika pojawiła się na planie i w nowych odcinkach, wszyscy liczyli na to, że jej wątek i jej postać na dłużej zagoszczą w trwającej już od 18 lat historii. Okazuje się jednak, że zamiast szczęśliwego zakończenia, szykował się nowy skandal.
09.07.2018 | aktual.: 09.07.2018 14:26
Oskarżenia, jakie padły pod adresem produkcji z ust Olgi Frycz i Kacpra Kuszewskiego, który niedawno pożegnał się z serialem, nagle zaczynają mieć nieco więcej sensu. Jeśli oczywiście wierzyć Faktowi. Ostałowska w jednym z ostatnich wywiadów wyjawiła, że jej "wielki powrót" był w istocie zaledwie kilkoma dniami na planie:
I chociaż Dominika nie miała pojęcia co czeka ją dalej w serialu, produkcja wiedziała to aż zbyt dobrze. Fakt wyjawił, że sprowadzenie Marty na stałe do Grabiny nigdy nie było w planach, a światło reflektorów przeznaczono dla młodych aktorów i nowych wątków:
To kolejny raz w ciągu ostatnich kilku tygodni, gdy M jak Miłość otrzymuje potężny cios. Zarzuty Kacpra i Olgi wzbudziły sporo zamieszania, w kłótnię wdały się nie tylko przedstawicielki produkcji, ale również Anna Mucha i Katarzyna Cichopek. Wygląda na to, że złe warunki pracy na planie mogą nie być wcale wyssane z palca, biorąc pod uwagę nowe rewelacje...
Myślicie, że to już ostatnie szokujące doniesienia, czy czekają nas kolejne niemiłe niespodzianki?