NewsySiostra Kory w szczerym wywiadzie w magazynie "Wprost"! Na jaw wyszło kilka nieznanych dotąd faktów!

Siostra Kory w szczerym wywiadzie w magazynie "Wprost"! Na jaw wyszło kilka nieznanych dotąd faktów!

Kora z siostrą
Kora z siostrą
Rafał Matuszczak
29.07.2019 09:04, aktualizacja: 29.07.2019 14:22

Kora zmarła 28 lipca 2018 roku, w wyniku przegranej walki z rakiem. Artystka przez kilka lat starała się uporać z chorobą. Początkowo udawało się. Gwiazda wróciła nawet do pracy, choć efekty chemioterapii były widoczne. Na głowie Olgi Jackowskiej przez pewien czas była widoczna chusta lub turban.

Niestety, po dłuższym czasie choroba wróciła. Znów zaatakowała i tak już osłabiony organizm gwiazdy. To jednak nie przeszkodziło Korze, by cieszyć się z życia i wykorzystać je do końca w pełni. Zmarła tam, gdzie sama chciała, w swoim domu na Roztoczu, pośród swoich przyjaciół, rodziny, męża i ukochanej suczki Ramony...

Kiedy na jaw wyszło, że ikona polskiej sceny muzycznej nie żyje, rozpoczęła się żałoba narodowa. Fani nie mogli uwierzyć w to co się stało. Na pogrzeb przyszły tłumy oddające ostatni hołd idolce. Na ceremonii przemawiali jej najbliżsi, a słowa jej syna i męża Kamila Sipowicza, wzruszały do łez. Nie inaczej będzie teraz, kiedy przeczytają Państwo to, co na temat Kory powiedziała jej siostra. W najnowszym wydaniu magazynu Wprost ukazał się wywiad z Anną Marią Kubczak:

Miałam wtedy siedem lat. Nie wiedziałam skąd się biorą dzieci. Mama była raz szczupła, raz gruba. Nowe dziecko pojawiło się znikąd. Było śliczne i miało czarne włosy. Byłam pewna, że podrzucili je Cyganie - wspomina.

Los był dla nich brutalny. Mama zachorowała, a tata nie był w stanie zająć się wszystkimi dziećmi:

Zastaliśmy rozparcelowani po domach dziecka, prócz najstarszego Andrzeja. (...) Trafiłyśmy do dwóch różnych grup. One nie stykały się ze sobą. (...) Przez kilka lat rozmawiałyśmy ze sobą tylko raz czy dwa. U zakonnic była nieufność, przemoc, samotność i molestowanie.  (...) Po powrocie, to już nie był ten sam dom. Mama była wycieńczona, chyba miała cukrzycę (...) tata dostał zawału, to Kora znalazła jego ciało... znów trafiłyśmy do "innych"... - mówi.

W rozmowie z Magdaleną Środą poruszony został także wątek randkowania artystki. Okazuje się, że Olga do łatwych partnerek nie należała:

Kora była dyskretna. Ale mam jej listy, które często pisała w nocy, układając piosenki. (...) Nigdy nie oceniałam jej wyborów, kogo miała, kogo akceptowała. Z Markiem Jackowskim tworzyli fenomenalną, twórczą parę. To był rewelacyjny duet. Ale jej prawdziwa miłość to Kamil. On i tylko on, choć nie był to aksamitny związek. Kochali się i rozstawali. (...) Jak kochała, to kochała, jak nienawidziła, to nienawidziła. Nienawidziła ignorancji, hipokryzji.

Okazuje się, że piosenkarka była tradycjonalistką. Mimo, że doskonale wiedziała, jak bardzo rozwinęła się technologia, nie lubiła korzystać z Internetu:

Ona mnóstwo czytała, nie miała czasu na Internet. Jak nie śpiewała, pochłaniała książki i gorszyła się, gdy kogoś przyłapała na literackiej ignorancji - mówi na koniec pani Anna.

Polecamy cały wywiad z siostrą Kory. Każdy prawdziwy jej fan, powinien przeczytać, co do powiedzenia na jej temat miała Anna Maria Kubczak.

  • Mural z Korą na wiosnę
  • Kora i zdjęcie z wnukiem
  • Kora i Ramona
  • Anna Maria Kubczak - siostra Kory
  • Traumatyczna młodość Olgi Sipowicz
  • Traumatyczna młodość Olgi Sipowicz
  • Magdalena Środa - pogrzeb Kory
[1/7] Mural z Korą na wiosnę
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także