Schorowany Marian Opania nie idzie na emeryturę. Podał powód
Marian Opania gra w różnego rodzaju produkcjach od 60 lat. Aktor zmaga się z licznymi problemami zdrowotnymi wynikającymi z jego wieku. W końcu w tym roku skończył 82 lata. O przejściu na emeryturę jednak nawet nie chce słyszeć.
Marian Opania jest aktywnym zawodowo aktorem od przeszło 60 lat. Obecnie ma 82 i nawet nie chce słyszeć o odpoczynku, który w jego przypadku byłby w pełni zasłużony. Widzowie małego ekranu kojarzą go przede wszystkim z rolą w "Na dobre i na złe", jednak w swoim dorobku ma dużo więcej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aleksander Sikora wspomina swoje zwolnienie z TVP i zdradza, czy poprowadzi "Halo, tu Polsat". "Jak na gilotynie po prostu"
82-letni Marian Opania nie może opędzić się od pracy
Marian Opania w ostatnim czasie podjął się wyjątkowego projektu, który sam wyreżyserował oraz wystąpił w głównej roli. W trakcie wieczoru słowno-muzycznego pt. "Para nasycona" grano i śpiewano piosenki Jana Wołka do muzyki Jerzego Satanowskiego. Aktor udzielił wywiadu portalowi złotascena.pl, w którym opowiedział o przedsięwzięciu.
Trzy dni wybierałem piosenkę Jana Wołka do tego koncertu i analizowałem, myślałem, co dodać. Bardziej to się działo, gdy zapadał zmierzch, bo jestem nocnym markiem. Wiedziałem, że muszę wybrać odpowiedni repertuar w dobrym guście, a potem doszła do tego piękna muzyka Jerzego Satanowskiego. Zaprosiłem innych aktorów do tego koncertu. Wszyscy są bardzo zdolni - relacjonował Marian Opania.
Marian Opania ani myśli o emeryturze
Jakiś czas temu Marian Opania udzielił wywiadu portalowi WP Film. Mówił wówczas o swoich planach na przyszłość. Te, co ciekawe, nadal nie uwzględniają emerytury.
Są ludzie, którzy nie potrafią zrezygnować z pracy. Ja do takich zdecydowanie należę. Dyrekcja teatru, w którym pracuję, nie może się opędzić od moich propozycji, które zgłaszam mniej więcej co 2 tygodnie. Nie wyobrażam sobie, że mógłbym zrezygnować z pracy. Jestem osobą szalenie pracowitą - opowiadał Opania dla WP Film.
W tym samym wywiadzie przyznał, że mimo licznych dolegliwości zdrowotnych, nie wyobraża sobie życia bez pracy.
To wymagające dla kogoś takiego jak ja, kto jest obciążony licznymi kontuzjami - pamiątkami po uprawianiu sportu w młodości. Mam 10 przepuklin kręgosłupowych, 4 stenty w sercu, cukrzycę itp. Jestem jednak uzależniony od adrenaliny i pracy - wyjaśnił.