Sandra Kubicka o bólu po zabiegu twarzy. Porównała go do porodu
Sandra Kubicka od lat pokazuje swoim fanom, jak o siebie dba. Teraz podzieliła się efektami niedawnego zabiegu medycyny estetycznej. Modelka pokazała twarz po wizycie u specjalistki. Nagrała również relację, na której wspomniała o bólu i zmianie, jaka nastąpiła w niej po ciąży.
Kubicka od kilku już lat prężnie rozwija swoje biznesy. Ma własną dietę pudełkową, a niedawno otworzyła również matcharnie, która ma wielu fanów, ale i krytyków. Na Instagramie celebrytki nie brakuje również treści prywatnych. Sandra chętnie dzieli się swoją codziennością, pokazując m.in. synka, ale też to, jak o siebie dba. W miniony wtorek pokazała twarz po kolejnym zabiegu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie chcę być klonem". Eva Minge o liftingu, implantach i modzie na operacje. Ostrzega przed operacjami w Turcji.
Sandra Kubicka o zabiegu twarzy i bólu. "Jak się poród przeżyje to już reszta pikuś"
Kubicka od lat otwarcie mówi o korzystaniu z zabiegów poprawiających urodę. W przeszłości zdecydowała się na powiększenie ust i piersi. To jednak nie wszystko, bowiem gwiazda dba również o skórę swojej twarzy. Ostatnio zdradziła, że ma za sobą już drugi zabieg egzosomów, co ma wpłynąć na regenerację i odmłodzenie skóry. Podczas jednej z ostatnich relacji na InstaStory wspomniała o... porodzie. Według Kubickiej, jeśli przeżyje się cesarskie cięcie, to odporność na ból u kobiety mocno wzrasta.
Zobaczcie, jestem po drugim zabiegu egzosomów. Naprawdę bez dramatu. Miałam mikro nakłuwanie wszędzie i podawane preparaty. Nie bolało nic, ale to po ciąży, po cesarce się naprawdę kobiecie zmienia. Jak się cesarkę przeżyje, jak się poród przeżyje to już reszta pikuś. Jeśli chodzi o ból, to w ogóle nie miała znieczulanej twarzy, a nie bolało - wyznała na relacji Kubicka.
Zobacz też: Widzowie TVP podzieleni w sprawie nowego trenera w "The Voice Kids". Powtarza się jeden zarzut
Sandra Kubicka szuka pracownika. Jej ogłoszenie oburzyło internautów
Z racji mnóstwa obowiązków i ciągłego braku czasu Sandra Kubicka zdecydowała się zatrudnić asystentkę oraz specjalistę ds. administracji. Na jej Instagramie pojawiło się ogłoszenie z zakresem obowiązków oraz rodzajem umowy. I to właśnie ten ostatni aspekt zwrócił uwagę internautów. Celebrytka chce zatrudnić pracownika na umowę zlecenie lub B2B, co nie spodobało się komentującym.
"Skrót ogłoszenia: masz poświęcić swój cały czas na pracę dla Sandry, a jak jej coś nie podpasuje, to wylatujesz z dnia na dzień", "Niby przedsiębiorca, niby zatrudnia ludzi, a nie ma o tym ZIELONEGO JAK MATCHA pojęcia", "Super propozycja, taka nie za bardzo interesująca" - czytamy.