Sandra Kubicka przeżyła chwile grozy. Ktoś chciał ją okraść w nowym domu: "Alarm zaczął wyć całą noc"
Sandra Kubicka w zeszłym roku rozstała się ze swoim narzeczonym Kaio. Chociaż jeszcze kilka miesięcy wcześniej planowali ślub, który uniemożliwiła im pandemia, to kwarantanna okazała się prawdziwym sprawdzianem dla ich związku. Niestety nie mogli się dogadać, a po 14 latach spędzonych w Miami modelka postanowiła porzucić USA i osiedlić się w Polsce.
17.03.2021 | aktual.: 17.03.2021 16:37
Gwiazda szybko zaczęła układać życie na nowo. Po rozstaniu skupiła się przede wszystkim na pracy i rozwoju swojej kariery. Zaledwie kilka tygodni po przyjeździe do kraju zadebiutowała z własną linią perfum. Mijają kolejne miesiące, a ona cały czas nie może narzekać na brak kolejnych zawodowych propozycji. Sporo czasu spędza także na podróżach i pracy za granicą, ale swoje gniazdko postanowiła uwić w Polsce blisko rodziny, którą tak bardzo kocha.
Sandra Kubicka przeżyła chwile grozy. Ktoś chciał się włamać do jej nowego domu
Sandra dosyć długo szukała swojej oazy z dala od miasta. Modelka wymarzyła sobie piękny dom na wsi, który pozwoli jej odpocząć od zgiełku i zrelaksować się po ciężkim tygodniu pracy. Opuściła Miami i zamieszkała na jednej z podwarszawskich miejscowości. Jej nowe lokum otacza piękna przyroda, a rano budzi ją śpiew ptaków.
O takim miejscu dla siebie właśnie marzyła, co zdradziła nam już podczas jednej z wcześniejszych rozmów. Chociaż to bardzo spokojna okolica, to niedawno Sandra przeżyła chwile grozy. Ktoś próbował się do niej włamać. O wszystkim opowiedziała w rozmowie z reporterką Jastrząb Post:
Na szczęście nic poważnego się nie stało, a modelka zapewnia, że okolica, w której mieszka jest bardzo spokojna:
Najważniejsze, że wszystko skończyło się dobrze.