Roman Polański poddał się procedurze ekstradycyjnej. Będzie ekstradycja do USA?
Reżyser wierzy w polski wymiar sprawiedliwości
Do Prokuratury Generalnej trafił wniosek o ekstradycję Romana Polańskiego do Stanów Zjednoczonych, a następnie został on przekazany krakowskiej prokuraturze okręgowej.
Dziś odbyło się przesłuchanie reżysera. Tuż po niej zwołano konferencję prasową, podczas której Polański poinformował, że poddaje się procedurze ekstradycyjnej, ale wierzy w polski wymiar sprawiedliwości.
Jeżeli doszłoby do ekstradycji, a spodziewamy się, że do tego nie dojdzie, bo z doświadczenia szwajcarskiego wiem, że to powinno być niemożliwe, miałbym problemy, ale liczę na to, że wszystko się odbędzie tak, jak my planujemy i dla mnie, i dla tych, którzy ze mną pracują - powiedział.
Reżyser poinformował również, że na razie zostaje w Krakowie i nie ma zamiaru się przeprowadzać, dlatego sąd nie zastosował wobec niego aresztu. Zadeklarował też, że będzie współpracował z sądem i nie ma zamiaru utrudniać śledztwa.
Myślicie, że to dobra strategia?