Robert Janowski o kulisach pożegnania z Polsatem. Zdradził, co usłyszał na odchodne
Robert Janowski po kilku latach rozłąki powrócił do Telewizji Polskiej. Do niedawna muzyk pracował w Polsacie, jednak miłość i sentyment do "Jakiej to melodii?" zwyciężyła. W niedawnym wywiadzie zdradził, jak wyglądało jego pożegnanie z niedawnym pracodawcą. "Nie kręcę i nie kombinuję" - zaznacza.
04.09.2024 15:11
Janowski przed ponad dwie dekady prowadził "Jaką to melodię?", z którą pożegnał się po zmianie władzy w TVP. Przez kilka lat miał problemy ze znalezieniem stałej pracy w telewizji. Ta jednak pojawiła się w 2021 roku kiedy to rozpoczął współpracę z Polsatem, w którym pracował do końca wakacji. Od kilku dni ponownie prowadzi muzyczne show w Telewizji Polskiej.
Robert Janowski zdradził, jak wyglądały kulisy jego pożegnania z Polsatem
Wydawało się, że Robert Janowski zadomowi się w Polsacie na dłużej. Najpierw pojawił się w programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" jako uczestnik, a następnie przez dwa lata zasiadał w jury. Gdy tylko pojawiła się opcja powrotu do TVP, długo się nie zastanawiał. Postanowił skorzystać z oferty. W rozmowie z naszą dziennikarką, Karoliną Motylewską zdradził, jak pożegnał się z Polsatem.
To, że nie ma mnie w Polsacie to jest oczywiste. Teraz są też takie czasy, że artyści są lojalni wobec swoich stacji macierzystych.(...) Mnie się to nie podoba za bardzo. Myślę, że rynek jest taki otwarty, że moglibyśmy być w różnych telewizjach i każdy by na tym korzystał. Te telewizje również. Ale ktoś kiedyś wymyślił, że jednak mają swoje gwiazdy, swoich prowadzących, no i okej, tak mamy, więc nie będę tego zmieniał, bo nawet nie mam ochoty tego robić. (...) Powiedziałem, że zdecyduję się na powrót do prowadzenia programu "Jaka to melodia?". Odpowiedzieli, że życzą mi wszystkiego najlepszego, ja im też. Koniec. Jesteśmy kulturalnymi, dojrzanymi ludźmi - zdradził Janowski.
Robert Janowski już na początku roku wiedział o powrocie do TVP. Tak zakończył swoją przygodę z Polsatem
Od kiedy tylko nastąpiły zmiany w Telewizji Polskiej na przełomie tego roku, spekulowano o szybkim powrocie Janowskiego. Było to wręcz pewne, że prędzej czy później powróci do stacji, w której pracował ponad dwie dekady. Ten jednak nie chciał za dużo mówić, zasłaniając się kontraktem w "TTBZ". Jak się okazuje, już wtedy był dogadany z publicznym nadawcą, o czym oczywiście szybko poinformował władze Polsatu.
Nie kręcę, nie kombinuję, to nie jest moja rzeczywistość, żeby intrygować czy coś. Jak dostałem propozycję, żeby wrócić do "Jedynki", to było w styczniu tego roku, dawno temu. Powiedziałem w Polsacie, że ten sezon jeszcze zostanę, bardzo mi będzie miło, będąc jurorem do końca ramówki i od jesieni będę na Woronicza. Wszystko normalnie - dodał Robert Janowski.