Janowski nie ma nic do Martyniuka, ale... Szczerze o disco polo w "Jaka to melodia"
03.09.2024 13:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Robert Janowski wrócił do prowadzenia "Jaka to melodia?" i stwierdził, że zmienią się proporcje piosenek disco polo do innych gatunków muzyki, prezentowanych w programie. Czy prowadzący nie lubi Zenka Martyniuka? Janowski zdecydowanie odpowiedział.
Robert Janowski po długiej przerwie powrócił do roli prowadzącego program "Jaka to melodia?". Widzowie różnie przyjęli jego powrót. Niektórzy twierdzą, że brakuje mu już polotu, podczas gdy inni doceniają profesjonalizm i doświadczenie, które Janowski wnosi do programu. Jego powrót wiązał się również z pewnymi zmianami. Wśród miłośników programu zdania pozostają podzielone, ale jedno jest pewne - powrót Janowskiego wzbudził spore emocje i zainteresowanie.
Robert Janowski lubi słuchać Zenka Martyniuka?
Nasza reporterka, Karolina Motylewska, spytała Roberta Janowskiego o ulubione gatunki muzyki. Dziennikarz odpowiedział, czy lubi disco polo i Zenka Martyniuka.
Nie jestem fanem. Nie muszę być fanem, żeby go puszczać. Ja w programie mam rolę służebną, więc dla ludzi robi się wszystko. Szczególnie w takim programie jak mój, ja muszę myśleć szeroko, bo ten program oglądają też ludzie w moim wieku i starsi - wyznał Janowski.
Robert opowiedział o tym, co zmieniło się czasie, gdy nie prowadził "Jaka to melodia" i jakich zmian potrzebuje format, by być atrakcyjny dla szerokiej widowni. Okazuje się, że zmiany, które wprowadziły poprzednie władze TVP, miały na celu wyeliminowanie pewnych gatunków muzyki i konkretnych artystów.
Była spora ingerencja merytoryczna w programy artystyczne, takie jak mój. Nie można było zapraszać niektórych artystów, bo nie było im po drodze z wizerunkiem albo kierunkiem światopoglądowym. Nie można było śpiewać niektórych piosenek pana Młynarskiego. I były zachwiane proporcje między fajną rozrywką mainstreamową, popową, do disco polo, do którego nic nie mam, tylko proporcje były zachwiane - kontynuował.
Następnie zasugerował, że liczba utworów disco polo musi być taka, żeby również fani innych gatunków byli zadowoleni.
To trzeba zrównoważyć, żeby nikogo nie obrażać, bo to też jest potrzebne - tylko nie w takiej skali - zapowiedział.
Robert Janowski o reakcjach widzów na jego powrót do "Jaka to melodia?"
Dziennikarz wyznał, jak wyglądało jego życie, gdy nie pracował w TVP. Stwierdził, że wiele osób dopytywało, czy i kiedy wróci do prowadzenia kultowego teleturnieju.
Podczas tej przerwy grałem sporo koncertów i rzeczywiście ludzie do mnie podchodzili. Pytali, kiedy wrócę, czy w ogóle wrócę, bo ich zdaniem to już nie był ten sam program. To było miłe. To znaczy, że byłem dla tych ludzi kimś istotnym przez 20 lat. Ja też tęskniłem.
Robert Janowski ma teorię, dlaczego spotykał się z taką życzliwością.
To się wiąże z tym, że nie ma kłamstwa. Jak jesteś szczery i prawdziwy, to przejdziesz przez każde szkiełko. Jak to jest naturalne i idzie z serca i emocji, to nie ma szans, aby to zatrzymać. Prawdy nie oszukasz. A udawanie wyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie.