Robbie Williams przesadził z narkotykami. W jego mózgu zaszły nieodwracalne zmiany
Robbie Williams to jeden z najpopularniejszych brytyjskich artystów. W tym roku mija 30 lat od kiedy dołączył do grupy Take That i rozpoczął swoją gigantyczną karierę. W swoim rodzinnym kraju miał najwięcej albumów, które dotarły na sam szczyt tamtejszej listy przebojów oraz zgarnął największą ilość statuetek BRITs (brytyjskie Grammy), przyznawanych corocznie najlepszym artystom.
05.05.2020 | aktual.: 05.05.2020 20:25
Gdy miał 16 lat zgłosił się na przesłuchanie do boysbandu Take That. To z nimi święcił pierwsze triumfy w latach 90. W 1996 roku oficjalnie opuścił grupę, choć jak sam przyznał po latach – został z niej wyrzucony. Muzycy nie chcieli współpracować z Robbie’em, który miał skłonności do nadmiernego picia alkoholu, uzależnień od narkotyków i wszczynania burd. W końcu powiedzieli dość.
Artysta ustatkował się dopiero u boku żony. Od 2010 roku Robbie jest statecznym mężem. Jego wybranką jest Ayda Field. Para poznała się w lipcu 2006 roku, a trzy lata później postanowiła zamieszkać razem. Do niedawna było wiadomo, że para wychowuje trójkę dzieci. Dużo się zmieniło w lutym. Rodzina Williamsów powiększyła się o kolejnego członka. Field ogłosiła za pośrednictwem social mediów, że surogatka urodziła im dziewczynkę – Colette Josephine.
Robbie Williams ma kłopoty z pamięcią przez narkotyki
Artysta znany jest z dużego poczucia humoru. Ma także ciemną stronę swojej natury. Od lat cierpi na depresję, a lata picia alkoholu i brania narkotyków dziś mają swoje skutki.
Ostatnio Robbie Williams udzielił wywiadu magazynowi Mail on Sunday, w którym przyznał, że nie przestaje zmagać się z konsekwencjami dawnego uzależnienia. Według niego narkotyki wpłynęły nieodwracalnie na funkcjonowanie jego mózgu. Dziś nie pamięta nawet wielu tekstów swoich piosenek.
Problem jest na tyle poważny, że podczas występów Robbie Williams korzysta z pomocy promptera. Dwa lata temu otwarcie przyznał, że nieustająco czegoś mu brakuje. Podejrzewał nawet u siebie zespół Aspergera albo autyzm. Dziś jednak wydaje mu się, że wszystko, co mu dziś dolega, to efekt brania przez lata mocnych środków odurzających i picia alkoholu w dużych ilościach.
Brytyjczyk uważa, że problem nadużywania alkoholu i zażywania narkotyków w Wielkiej Brytanii jest powszechny:
Życzymy Robbiemu dużo zdrowia!