Monika Richardson wróci do TVP? Padły słowa o "miotaczu ognia" i "wypalaniu wszystkiego do żywej ziemi" [WIDEO]

Źle oceniam, ale jakie to ma znaczenie. Ja naprawdę funkcjonuję poza mediami i nie ma to już dla nikogo żadnego znaczenia, co ja o czymś myślę, albo nie myślę. Ja bardzo lubię Anię Kalczyńską, uważam, że jest dziennikarką z krwi i kości i zrobiło mi się przykro, jak się okazało, że nie będzie już tego programu prowadzić. Co do reszty – to nie mój cyrk, nie moje małpy – powiedziała.

Mnie się wydaje, że on jest trochę na takim etapie życiowym jak ja – w sensie na etapie dosyć poważnych zmian, które gdzieś tam w sercu mu się dzieją. Myślę, że to są zmiany na lepsze. Był taki czas, kiedy Michał Figurski też przeszedł taką zmianą. To jest zmiana dosyć gruntowana, przynajmniej ta, którą przeszedł Figur. Być może Filip też się nie zatrzyma na takich naskórkowych zmianach, tylko stanie się innym, lepszym człowiekiem. Kto wie, może ten koniec jego przygody z DDTVN w tym mu pomoże. Często jest tak, że coś, co interpretujemy jako kryzys, jest początkiem czegoś zupełnie nowego i dobrego – zauważyła.

Ja znam Jarka od bardzo wielu lat, ale nie wiedziałam, że skończył pracować w telewizji, bo nie śledzę jego kariery. Pozdrawiam go. Każdy z nas musi odnaleźć swoją drogą – zwróciła się do niego.

Ktoś musiałby przyjść z miotaczem ognia, wypalić wszystko do żywej ziemi i wtedy bym się zastanowiła – powiedziała nam zaskakująco szczerze.

Nie. I w ogóle nie wiedziałam, że były takie urodziny, ale wczoraj spotkałam Tomka Wolnego, mówił, że było fajnie, tak więc wierzę mu na słowo – podsumowała.