Najpierw Basia, teraz jej mąż. Rafał Szatan stracił kontrakt. „Producenci nie będą się przecież narażać”
Barbara Kurdej-Szatan w ostatnim czasie podpadła Polakom, co znacznie odbiło się na jej wizerunku. Gwiazda jakiś czas temu zamieściła na Instagramie wpis, w którym skomentowała pracę Straży Granicznej. Nie przebierała w słowach:
KUR*** !!!!!!!!!! KUR*** !!!!!!!!!!!!!!!! Co tam się dzieje !!!!!!!! To jest kur*** „straż graniczna” ????? „Straż” ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO !!!! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Kur*** !!!!!! Jak tak można !!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę !!!!!!! Mordercy !!!!! Chcecie takiego rządu wciąż ????? Który zezwala na takie rzeczy wręcz rozkazuje tak się zachowywać ??????? Kur*** !!!!!!! - napisała.
Oburzeni internauci w mig rozprawili się z Basią. Skrytykowali ją, a całą sprawą zajęła się prokuratura. Gwiazda szybko poniosła konsekwencje swoich słów. Jacek Kurski dwa dni później poinformował, że zakończył współpracę z 36-latką. Aktorka została zwolniona i już więcej nie zagości w serialu M jak Miłość. Dowiedziała się o tym z Twittera prezesa zarządu Telewizji Polskiej.
W pewnym momencie Barbara zaczęła tracić grunt pod nogami. Na chwilę postanowiła zrobić sobie przerwę od social mediów. Gdy wróciła, udzieliła kilku wywiadów, w których ponownie poruszyła temat feralnego wpisu. Podczas rozmów nie brakowało łez i przeprosin pod adresem wszystkich urażonych jej słowami.
Rafał Szatan został zwolniony z M jak Miłość
Okazuje się, że wpis Basi odbił się również na karierze jej męża. Jak udało się ustalić Plotkowi, Rafał Szatan stracił kontrakt z M jak miłość. Produkcja zdecydowała się rozwiązać umowę z aktorem tuż po tym, jak podziękowano Basi:
Rafał wcielał się w postać muzyka Eryka. I był w tej roli doskonały ze względu na swoje muzyczne umiejętności. Ostatnio jednak nie było pomysłu na jego wątek i teraz po zwolnieniu jego żony przez samego prezesa telewizji produkcja postanowiła już nie uwzględniać postaci Rafała Szatana w scenariuszu. Aktor już nie wróci na plan - zdradziła osoba z produkcji.
Ten sam informator zdradził, że produkcja nie chciała się narażać władzom stacji:
Szefostwo TVP by tego nie zaakceptowało po aferze z Barbarą Kurdej-Szatan. Producenci nie będą się przecież narażać, muszą być lojalni wobec władz telewizji.
Będzie wam brakować Rafała w M jak Miłość?