Rafał Maślak opowiedział o słabych stronach swojej dziewczyny. To właśnie dlatego Kamila Nicpoń nie ma szans by zostać gwiazdą
Rafał Maślak jeszcze w ubiegłym roku zapewniał, że jego dziewczyna Kamila Nicpoń nie chce być częścią polskiego show-biznesu. Mister Polski na medialnych imprezach pojawiał się sam, a pytany o swoją ukochaną odpowiadał, że nie zamierza jej promować swoim nazwiskiem.
To jest ambitna dziewczyna i nigdy nie próbowała wybić się na mnie. Nieraz jej proponowałem: „Chodź ze mną, pójdziemy na jakiś bankiet, zobaczysz”. Ona powiedziała, że nie chce, żeby później nie było, że specjalnie ze mną przychodzi i się lansuje
Jak się okazało, życie w cieniu przystojnego modela szybko znudziło się Kamili. Kilka tygodni temu para zadebiutowała na imprezie z okazji 10-lecia Dzień Dobry TVN. Od tamtej chwili zakochani są nierozłączni i systematycznie pojawiają się na czerwonym dywanie.
Wszystko wskazuje na to, że pomimo kilku publicznych występów, show-biznes nie przestał jednak onieśmielać Kamili. Chociaż modelka ma teraz szansę na zrobienie wielkiej kariery, Rafał tłumaczy, że ukochana woli pełnić rolę jego "osoby towarzyszącej".
Nie mam na nią pomysłu - to raz. A po drugie nie zapatruje się na to, aby ulokować ją gdzieś w show-biznesie, np, jako aktorkę. Ona pojawia się ze mną, jako moja osoba towarzysząca. Poza tym ona za bardzo stresuje się przed kamerami
Kto wie, może z czasem Kamila oswoi się z kamerą i blaskiem fleszy?