Rafał Maślak sporo stracił na wadze przez poważne problemy ze zdrowiem! Dopiero teraz ujawnił swój wstydliwy sekret
Rafał Maślak zaistniał w show-biznesie po otrzymaniu tytułu Mistera Polski 2014. Od tamtej pory regularnie pojawia się na ściankach i stołecznych salonach. W jesiennym sezonie możemy podziwiać Maślaka jako jurora w nowym reality-show Polsatu, Supermodelka Plus Size. Dodatkowo Rafał z zaangażowaniem prowadzi swój profil na Instagramie, gdzie na bieżąco relacjonuje każdy swój dzień. Co jakiś czas dzieli się swoimi przemyśleniami, motywując swoich fanów do pracy nad sobą.
Ostatni post wprawił w osłupienie całą rzeszę wirtualnych obserwatorów poczynań Maślaka. Model opublikował swoje zdjęcie sprzed siedmiu lat, kiedy to był chudym chłopakiem o przeciętnej urodzie. Na wesele swojego brata wybrał za duży o kilka rozmiarów garnitur. I tak z brzydkiego kaczątka przemienił się w pięknego łabędzia, który bryluje teraz w polskim show-biznesie.
Sama zmiana w wyglądzie Maślaka nie szokuje aż tak, jak historia, którą przy okazji podzielił się z fanami. Rafał był poważnie chory, przez co schudł ponad 20 kg! W dodatku był "nieśmiały, zakompleksiony i bał się wychodzić do ludzi":
Bałem się wychodzić do ludzi. Bałem się, że będę krytykowany. Zastanawiałem i martwiłem na zapas na mój temat powiedzą i pomyślą inni... ?Moja niska samoocena i cherlawy wygląd był wynikiem choroby, przez którą schudłem 20 kg. Dzięki wielomiesięcznemu leczeniu udało mi się pokonać skutki nadczynności tarczycy. Nie było łatwo, nie było przyjemnie, ale się nie poddawałem. To właśnie wtedy po raz pierwszy znalazłem w sobie odwagę, żeby żyć pełną piersią i realizować cele.Przez ostatnie trzy lata moje życie zmieniło się diametralnie. Były wzloty i upadki, ale dziś śmiało mogę powiedzieć, że wygrałem! I podobnie jak kiedyś, tak i teraz, od realizacji kolejnego celu dzieli mnie tylko ten JEDEN MAŁY KROK DO PRZODU! - czytamy na profilu Rafała.
Lubimy gwiazdy kiedy błyszczą w blasku fleszy, ale jeszcze bardziej je kochamy, gdy potrafią opowiadać o swojej trudnej przeszłości. Brawo Rafał.