Zamachowska dała popalić złośliwej internautce. Chwilę później wypłynęły powody zakończenia związku. Tak gorącego rozstania dawno nie było
Zbigniew Zamachowski w piątek 20 marca wyprowadził się z mieszkania na Żoliborzu, co spowodowało lawinę informacji na temat tego, że rozstał się z żoną. Monika Zamachowska sprawę skomentowała krótko.
22.03.2021 | aktual.: 23.03.2021 03:17
Od tamtej pory para milczy. Nie potwierdzili oficjalnie końca małżeństwa. Nie ulega jednak wątpliwości, że przechodzą bardzo poważny kryzys. Jakie są przyczyny ich rozstania?
Dlaczego Monika Zamachowska i Zbigniew Zamachowski się rozstali?
O tym, że Monika i Zbyszek budują swoje szczęście w trudnych okolicznościach, nikt nie miał wątpliwości. To dla dziennikarki Zamachowski zostawił żonę Aleksandrę Justę i czworo dzieci. Wówczas głośno było na ten temat, bo gwiazda telewizji nadzwyczaj chętnie komentowała nową relację, nie szczędząc zgryźliwości byłej żonie partnera ani jego dzieciom.
Kiedy media obiegły wieści, że Zamachowscy się rozstali, jedna z internautek postanowiła przypomnieć Monice, że szczęścia nie buduje się na tragedii innych:
Trzeba przyznać, że to zaskakująca reakcja dziennikarki. Co doprowadziło do kryzysu w związku? Sygnały, że relacja nie jest łatwa, pojawiały się już wcześniej w wywiadach, których udzielała Monika.
Wyznała także, że i ona ma trudny charakter, co zawsze było problemem w relacjach, jakie próbowała zbudować.
Jednak coś się wypaliło. Osoba z otoczenia pary w rozmowie z Plotkiem zdradziła, że źle w ich związku zaczęło się dziać już ponad rok temu. Zbiegło się to z początkiem pandemii. Zamachowski ze względu na narodową kwarantannę i zamknięcie jego miejsc pracy, nie mógł realizować się artystycznie i cierpiał z tego powodu. Spędzanie czasu cały czas razem także nie przysłużyło się ich relacji.
Najwyraźniej Monika miała już dosyć tego, że wiele obowiązków spoczywa na jej barkach. Coś, co z przyjemnością robiła jeszcze kilkanaście miesięcy wcześniej, z dumą wspierając artystyczne projekty Zbyszka, zaczęło jej ciążyć.