Nowe fakty w sprawie śmierci syna Lecha Wałęsy! Jest komentarz bliskiej osoby: "Cztery lata temu podjął walkę z chorobą alkoholową..."
Przemysław Wałęsa zmarł. Znaleziono jego ciało w jednym z gdańskich mieszkań. Był synem Lecha Wałęsy. Miał 43 lata. Informację o śmierci syna byłego prezydenta jako pierwszy podał RMF FM. Według stacji ciało Przemysława znalazł wieczorem w mieszkaniu w Gdańsku jeden z członków rodziny.
Sekcja zwłok wykluczyła udział osób trzecich, a także wstępnie wykluczyła samobójstwo. Jako powód śmierci podano niezdrowy tryb życia. Jak udało się dowiedzieć Faktowi, mogło chodzić o problemy z alkoholem i o uzależnienie od leków psychotropowych. Przez długi czas Przemysław zmagał się z uzależnieniem od alkoholu. Jednak do śmierci mogło się przyczynić coś innego. Także problemy z cukrzycą, na którą się nie leczył.
Przemek cztery lata temu podjął walkę z chorobą alkoholową. Pomagał mu niepijący od ćwierć wieku alkoholik o pseudonimie "Bosman". Dzięki niemu syn Wałęsy nie pił przez jakiś czas i wspierał w walce z alkoholizmem swojego starszego brata Sławka. W ostatnim czasie Przemek mógł alkohol zamienić na leki psychotropowe i niestety mógł się od nich uzależnić - wyznał dla Faktu bliski przyjaciel rodziny Wałęsów
Wciąż jednak czekamy na oficjalne potwierdzenie tych informacji. Łączymy się w bólu z rodziną zmarłego.