Przerażająca historia bohaterów "Naszego nowego domu". "Tu zmarły trzy osoby"
"Nasz nowy dom" nie zwalnia tempa i ma dla swoich widzów kolejną dawkę emocji. Tym razem wyremontowano mieszkanie pani Joanny, samodzielnej mamy, która codziennie walczy o zdrowie swoich dzieci. Kobieta opowiedziała dramatyczną historię, związaną z jednym z pokoi w swoim domu.
25.10.2024 09:12
Najnowszy odcinek programu "Nasz nowy dom" był pełen emocji. Gospodyni programu, Elżbieta Romanowska, wraz z ekipą postanowiła odmienić losy pani Joanny oraz jej dwóch synów, Juliana i Fabiana. Remont domu był nie tylko wyzwaniem technicznym, ale także emocjonalnym, ponieważ musieli zmierzyć się ze smutnymi wspomnieniami związanymi z mieszkaniem. Efekt końcowy wzruszył uczestników i widzów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nasz nowy dom". Dramatyczna historia pani Joanny i jej synów
Pani Joanna codziennie musi mierzyć się z nowymi wyzwaniami. Wychowuje samodzielnie dwóch synów, bliźniaków, którzy przyszli na świat jako wcześniacy. To sprawia, że życie kobiety to ciągła walka o ich zdrowie. Dodatkowo kobieta nie może liczyć na pomoc ojca dzieci, który wpadł w chorobę alkoholową.
Choć pani Joanna starała się zapewnić dzieciom jak najlepsze warunki w mieszkaniu, z jednej pensji ciężko było jej opłacić remont. W jednym z pokoi rozgrywały się też dramatyczne wydarzenia.
Właściwie w miejscu, w którym siedzimy, zmarł mój brat. Cztery lata później zmarła tutaj moja mama. Troszkę innym układzie łóżka, ale tak, też w tym pokoju. Wcześniej, w 1995 r., w tym samym mieszkaniu zmarł mój ojciec - wyznała pani Joanna zaskoczonej Elżbiecie Romanowskiej.
CZYTAJ TAKŻE: "Nasz nowy dom". Historia 19‑latki do cna poruszyła widzów. Niesamowite, co zrobiła dla najbliższej osoby
"Nasz nowy dom" odmienił życie pani Joanny
Prowadząca "Nasz nowy dom" nie mogła nie zareagować na tak wzruszającą historię. Polsat postanowił wyremontować mieszkanie pani Joanny. Chłopcy otrzymali oddzielne pokoje, każdy w swoim stylu, tak, by wygodnie im się mieszkało.
W mieszkaniu pojawił się salon, w którym cała rodzina może odpoczywać i spędzać razem czas, a także funkcjonalna kuchnia i łazienka. Chłopcom najbardziej podobało się, że nadal mają wannę, w której lubią się pluskać, a ich mamie, że ma zmywarkę i zlew w kuchni i nie musi już zmywać naczyń w wannie.
Niemiłe wspomnienia zostały przegonione, a rodzina może zacząć zupełnie nowe życie w tak odmienionych wnętrzach.
Marzyłam o takich warunkach dla dzieci - podsumowała pani Joanna.