Makabryczna smierć uczestnika „Jeden z dziesięciu”. Przed śmiercią wysłał SMS‑a do pracodawcy. Treść wywołuje ciarki
Zbigniew O. był dobrze znanym widzom uczestnikiem takich teleturniejów jak Jeden z dziesięciu, czy Va Banque. Imponował swoją rozległą wiedzą z wielu dziedzin, dlatego dał się świetnie zapamiętać. Teleturnieje były jego pasją, a swoimi wygranymi chętnie dzielił się z siostrą i swoimi chrześniakami. Na co dzień pracował w Narodowym Banku Polskim w Katowicach i wiódł życie samotnika.
27.03.2021 | aktual.: 27.03.2021 17:00
Kilka dni temu media obiegły tragiczne wieści. Po niepokojącej wiadomości SMS, jaką wysłał do swojego pracodawcy, rozpoczęto poszukiwania mężczyzny.
Jeszcze tego samego dnia do mieszkania mężczyzny weszli strażacy, którzy zastali tam makabryczny widok. W mieszkaniu porozrzucane były dokumenty i karty kredytowe. Znajdowało się tam mnóstwo śladów krwi. Nie odnaleziono jednak lokatora. Rozpoczęły się poszukiwania mężczyzny, w które zaangażowała się nie tylko policja, ale także rodzina i znajomi.
Odnaleziono ciało znanego uczestnika teleturniejów
W sieci pojawiło się mnóstwo ogłoszeń o tym, że Zbigniew O. może być w niebezpieczeństwie. Pomimo podjętej akcji nie udało się go uratować. Jego ciało zostało wyłowione z osadnika gnilnego nieopodal autostrady, a miejsce to było oddalone o kilkanaście kilometrów od miejsca zamieszkania. Zwłoki odnaleziono dzięki zeznaniom młodego mężczyzny, który spotkał go w czwartek około godziny 21 na autostradzie w zakrwawionej bluzie. Zbigniew 0. poinformował, że nie potrzebuje żadnej pomocy, a młody chłopak odjechał.
Sprawą zajęła się prokuratura, która rozważa różne możliwości, nie wykluczając udziału osób trzecich w zdarzeniu.
Na ciele Zbigniewa O. znaleziono wiele płytkich ran ciętych. Nie wiadomo też na tę chwilę, w jaki sposób 50-latek dotarł w miejsce, w którym odnaleziono jego ciało.