NewsyPorażka Magdy Gessler? Lokal upadł po "Kuchennych rewolucjach"

Porażka Magdy Gessler? Lokal upadł po "Kuchennych rewolucjach"

"Kuchenne rewolucje” to program, który od lat wzbudza emocje zarówno wśród widzów, jak i restauratorów. Magda Gessler odmienia los wielu restauracji, ale nie wszystkie przemiany kończą się sukcesem. Tak było w przypadku jednego z lokali mieszczącego się w Lublinie.

Porażka "Kuchennych rewolucji" czy błąd właścicieli?
Porażka "Kuchennych rewolucji" czy błąd właścicieli?
Źródło zdjęć: © Instagram

Od momentu premiery w 2010 roku "Kuchenne rewolucje" stały się jednym z najpopularniejszych programów kulinarnych w Polsce. Magda Gessler, słynna restauratorka, zaskarbiła sobie sympatię widzów, ale jej metody nie zawsze przynoszą oczekiwane rezultaty. Program ma na celu nie tylko poprawę jakości jedzenia, ale także odświeżenie wnętrz oraz zmiany w zarządzaniu restauracjami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sukcesy "Kuchennych rewolucji"

Historię programu zdominowały liczne sukcesy, takie jak "Bar u Grochowej" w Poznaniu, który przeszedł diametralną metamorfozę z lokalnej pizzerii na miejsce o wyjątkowym klimacie. To tu Książulo, znany YouTuber, był pozytywnie zaskoczony nowymi smakami i przystępnymi cenami.

Jednym z największych sukcesów programu jest zwiększenie ruchu w restauracjach. Wiele lokali, po przejściu rewolucji, odnotowało wzrost liczby klientów. Przykłady udanych metamorfoz można by mnożyć. Kolejnym z nich jest restauracja w Szczyrku, która po interwencji Gessler stała się "Bistro Śliwką". Lokal zyskał nowy wygląd, menu zostało wzbogacone, a atmosfera przyciągała nowych klientów.

Lokal z Lublina po "Kuchennych rewolucjach" Magdy Gessler nie przetrwał

Choć Magda Gessler osiągnęła spektakularny sukces, pomagając wielu restauracjom, które zwróciły się do niej po pomoc, nie wszystkim się powiodło. Jednym z takich lokali jest ten z Lublina, znany pod nazwą "Jesz Burgera", którego właściciele musieli podjąć decyzję o zamknięciu. Początkowy potencjał stopniowo wygasał, aż w końcu stało się jasne, że nie ma innego wyjścia. W knajpie można było skosztować amerykańskich smaków, takich, jakie przywiozło ze sobą ze Stanów Zjednoczonych rodzeństwo. Panowie zdecydowali się poprosić o pomoc Magdę Gessler. Restauratorka, jak zwykle, po kilku tygodniach od rewolucji odwiedziła restaurację. Nie było to miłe spotkanie. Jak Magda oceniła mięso serwowane przez braci?

Jest zepsute, śmierdzi trupem. (...) Właściciele mnie kompletnie olali. Muszę zrobić coś, żeby nie stać za taką rewolucją - podsumowała Gessler.

Mężczyźni zamknęli lokal i nie podjęli kolejnej próby stworzenia wyjątkowego miejsca na gastronomicznej mapie Lublina. W miejscu lokalu powstał sklep. Bracia uważają, że reakcja Magdy Gessler była podyktowana chęcią podbicia oglądalności programu i przyznają, że czują się oszukani.

Z 50 godzin nagrań można przedstawić każdą restaurację w każdym świetle. Widocznie my byliśmy dobrym materiałem do tego, żeby w programie wreszcie coś zaczęło się dziać, na czym przecież zależy telewizji. Jest nam po prostu przykro, że tak to zostało pokazane - wyjaśnili w "Dzienniku Zachodnim".
Źródło artykułu:JastrzabPost.pl
Magda Gesslerkuchenne rewolucje lublintvn
Wybrane dla Ciebie