Policja interweniowała ws. Eda Sheerana. Artysta pilnie zakończył występ
Ed Sheeran stał się obiektem uwagi policji podczas spontanicznego koncertu na ulicy w Bengaluru. Funkcjonariusze przerwali występ z powodu braku zgody na granie. Artysta twierdzi, że miał pozwolenie.
Ed Sheeran, znany brytyjski muzyk, postanowił zaskoczyć swoich fanów w indyjskim mieście Bengaluru spontanicznym koncertem na ulicy. Niestety, jego występ został szybko przerwany przez lokalną policję. Funkcjonariusze odłączyli mikrofon, tłumacząc, że artysta nie miał zgody na granie w tym miejscu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edward Miszczak komentuje sprzedaż TVN-u. "Nie zazdroszczę im"
Policja przerwała koncert Eda Sheerana
Policja wkroczyła do akcji na jednej z najbardziej zatłoczonych ulic miasta Bengaluru, Church Street, gdzie odbywał się uliczny koncert Eda Sheerana. Artysta musiał opuścić to miejsce, a jego fani byli mocno rozczarowani. Funkcjonariusz Shekar T. Tekkannanavar wyjaśnił, że odmówiono wydania pozwolenia na koncert ze względu na duże natężenie ruchu w tym rejonie.
Po incydencie Ed Sheeran odniósł się do sytuacji na Instagramie. Artysta wyraził zdziwienie, twierdząc, że miał pozwolenie na występ.
Mieliśmy pozwolenie na granie na ulicy. To nie było tak, że po prostu się tam pojawiliśmy, ale wszystko w porządku. Do zobaczenia wieczorem na koncercie - napisał muzyk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ed Sheeran gig shut down by Indian police
Ed Sheeran obecnie koncertuje po świecie
Ed Sheeran obecnie koncertuje na całym świecie w ramach trasy "Mathematics Tour". W Bengaluru miał wystąpić oficjalnie na scenie hali NICE Grounds. Spontaniczny występ na ulicy miał być miłym gestem dla mieszkańców miasta przed głównym koncertem