Nie żyje gwiazda "Piratów z Karaibów". Rodzina podała przyczynę śmierci 77‑latka
Piraci z Karaibów to seria filmów, które stały się wielkim światowym hitem. Wyprodukowane przez Disneya obrazy pierwszy raz pojawiły się w kinach w 2003 roku. Przez dwie dekady powstało aż 5 części tej produkcji. Główną rolę we wszystkich zagrał Johnny Depp, który wcielił się w kultową postać Jacka Sparrowa. Ta rola po raz kolejny utwierdziła fanów w tym, że jest on aktorem z najwyższej półki i potrafi stworzyć niezapomniane kreacje.
01.06.2023 16:00
Serie filmów okazały się niezwykle dochodowe i zarobiły w sumie 3,7 mld USD. Zdobyły również 11 nominacji i jedną statuetkę Oscara. Teraz pojawiła się smutna informacja dla fanów tej produkcji. Nie żyje jeden z aktorów.
Nie żyje gwiazda Piratów z Karaibów
Do fanów serii filmów o piratach dotarły właśnie bardzo przykre wieści. Portal Daily Mail opublikował informację o śmierci jednego z aktorów. Pochodzący z Meksyku Sergio Calderón zmarł w wieku 77 lat. Jedną z jego najbardziej znanych ról była rola kapitana Vallenuevy, w której wystąpił u boku Johnny'ego Deppa w filmie Piraci z Karaibów 3: Na krańcu świata z 2007 roku.
Rodzina aktora ujawniła, że Calderón zmarł w szpitalu z przyczyn naturalnych. Meksykański aktor pojawiał się przed kamerami od sześciu dekad, a pierwsze role zagrał jako nastolatek. Pojawił się w ponad 40 hollywoodzkich filmach.
Zasłynął także z roli „głowy na patyku” trzymanej przez kosmitę w filmie Faceci w czerni z 1997 roku. W wywiadzie, którego udzielił na kilka dni przed śmiercią przyznał, że „uwielbia” odgrywać nikczemne postacie.
Calderón urodził się w małej tropikalnej wiosce w Meksyku i przeniósł się do Mexico City w wieku 10 lat, gdzie po wzięciu udziału w czytaniu poezji rozwinął zamiłowanie do występów. Swoją pierwszą rolę aktorską dostał w 1970 roku, występując w The Bridge in the Jungle, nakręconym w Meksyku. Calderón przeniósł się do Los Angeles dziewięć lat później po zdobyciu karty Screen Actors Guild za rolę w komedii The In-Laws.