Pippa Middleton ledwo urodziła, a już daje mężowi popalić! James Matthews od porodu biega na posyłki w tych samych ubraniach!
Rodzina królewska nie ma w tym miesiącu czasu na złapanie oddechu. Od 12 do 14 października wszyscy bawili się na weselu księżniczki Eugenii i Jacka Brooksbanka, którzy postanowili wyprawić trzy przyjęcia i ślubne śniadanie dla swoich gości. 15 października Meghan Markle i książę Harry ogłosili, że spodziewają się pierwszego dziecka, tuż przed swoim wylotem do Sydney. Również 15 października przyszło na świat pierwsze dziecko Pippy Middleton i Jamesa Matthewsa.
16.10.2018 | aktual.: 16.10.2018 23:18
Siostra księżnej Kate urodziła w luksusach na oddziale w Lindo Wing, należącym do St Mary's Hospital w Londynie. Za noc w tym przybytku trzeba zapłacić blisko 30 tysięcy złotych, ale biorąc pod uwagę majątek Pippy i jej męża, są to po prostu drobne na szkolne śniadanie. Jej synek przyszedł na świat w okolicach popołudnia i dostał podobno najwyższą ilość punktów w skali Apgar.
Jego ojciec powinien za to dostać medal za cierpliwość, bo Pippa chyba nieźle daje mu popalić. Matthews został przyłapany w poniedziałek, podczas wnoszenia do szpitala dwóch toreb z "oporządzeniem" żony. Miał na sobie brązowe buty, jeansy i sweter narzucony na jasną koszulę. Wygląda na to, że był to ostatni raz kiedy mógł w spokoju odwiedzić dom, bo we wtorek przyłapano go z kolejną torbą - w starych ciuchach.
Przyłapano również Jamesa Middletona, odwiedzającego siostrę i siostrzeńca na oddziale. Uśmiech nie schodził z jego twarzy i bez problemu można stwierdzić, że pękał z dumy i szczęścia. James jest podobno najbardziej rodzinnym członkiem klanu Middletonów, więc kolejny siostrzeniec do kochania, poza księciem George'm, księżniczką Charlotte i księciem Louisem na pewno go ucieszył.
Myślicie, że Kate również odwiedzi nowego członka rodziny?