Piotr Mróz został okradziony! Ile stracił? "Nie czuję się w Polsce bezpieczny"
Piotr Mróz został okradziony w biały dzień. Aktor stwierdził, że nie czuje się bezpieczny w kraju, bo w jego ocenie zbyt wiele jest luk, które mogą wykorzystać przestępcy. Co wyznał Mróz?
CZYTAJ TEŻ: Gorliwy Piotr Mróz całkowicie oddaje się Bogu w Wielkanoc. Liturgia w nietypowej aranżacji
Piotr Mróz został okradziony
Aktor podzielił się z naszą reporterką, Karoliną Motylewską, przykrą sytuacją. Niedawno został okradziony, gdy udał się na zakupy.
Ostatnio miałem taką nieciekawą sytuację. Zostałem okradziony przed jednym z supermarketów. Dziwna sytuacja. Podjechałem pod centrum handlowe, tam kupiłem sobie dwie pary butów. Włożyłem do samochodu. Podjechałem pod supermarket. Ta osoba musiała za mną jechać. Wychodzę z samochodu, zamykam go i ten ktoś w tym momencie zagłuszył mi sygnał w samochodzie, bo takie jest moje mniemanie. Wszedłem do supermarketu, podjechał samochodem zaraz za mną, wyskoczył z samochodu, założył kaptur, wyjął moje rzeczy z auta i odjechał.
Piotr Mróz nie zauważył kradzieży od razu, dopiero gdy chciał zabrać zakupy do domu, okazało się, że część rzeczy z jego auta zniknęła. Aktor musiał wrócić do sklepu, by spróbować wyjaśnić, co się stało.
Dopiero w domu jak wyciągałem zakupy z auta, zauważyłem, że ich nie mam. Poszedłem do sklepu i rzeczywiście na nagraniu jest to, co ja mówię.
Piotr Mróz nie czuje się w kraju bezpiecznie
Aktor wyznał, że mimo iż żyjemy w XXI wieku, to w wielu miejscach brak infrastruktury, która by to potwierdzała. W jego przypadku nagrania z monitoringu niewiele dały.
Przeraża mnie to. Niby żyjemy w XXI, niby to wszystko jest rozwinięte, a jednak jest dużo takich luk, które wręcz dają przyzwolenie takim złodziejom na takie działanie. Bo on jest nietykalny. Sprawa jest w toku, policja nad tym pracuje, ale na obecną chwilę koleś sobie podjeżdża samochodem, więc są numery rejestracyjne, jest wszystko i ciężko do niego dojść, tak? Później się okazuje, że nowo otwarty supermarket, kamery nie funkcjonują, nie działają. No kurde, nic, tylko wyjść i kraść. No i to jest przerażające.
Piotr Mróz stracił około pięciu tysięcy złotych. Aktor wyznał, że nie czuje się w Polsce bezpieczny.
Leżał tam łańcuszek i jakiś zegarek. Łącznie tak oszacowaliśmy, że samych zakupów nie było dużo, ale pewnie tak z pięć tysięcy. Więc no, czy czuję się bezpieczny? To mnie przeraża, niestety nie czuję się bezpieczny.