Patryk Jaki odpalił się po obejrzeniu "PnŚ". Zaczął mówić o "ośmieszaniu rodziny" i Putinie
6 stycznia w "Pytaniu na śniadanie" pojawiły się dwie homoseksualne pary – Jakub Kwieciński i Dawid Mycek oraz Karolina Brzuszczyńska i Agnieszka Skrzeczkowska. Goście śniadaniówki mówili o związkach par LGBT+, w pewnym momencie wyciągnęli tęczową flagę. Jeszcze do niedawna, gdy władzę sprawowało PiS, takie sceny byłyby nie do pomyślenia w TVP.
Sobotnie wydanie programu poprowadzili Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski.
Patryk Jaki ostro o "Pytaniu na śniadanie"
Europoseł Suwerennej Polski Patryk Jaki po zapoznaniu się z przebiegiem programu, pozwolił sobie na mocny komentarz. Zarzucił TVP m.in. "ośmieszanie tradycyjnej rodziny".
To TVP w Święto Objawienia Pańskiego. Tusk z Hołownią i Kosiniakiem dopięli swego. Czyli obowiązkowa doktryna od dawna w TVN i 90% głównych mediów teraz na pełnej w TVP: promujemy LGBTQiA ++++~ i ośmieszmy tradycyjną rodzinę. Jesteśmy za obowiązkową migracją do Polski a przeciwników atakujemy i nazywamy rasistami. Śmiejemy się z tradycji, polskości, munduru i w zamian promujmy kosmopolityzm. UE zawsze ma rację. Bezpardonowo niszczymy i ośmieszmy Kościół katolicki, a w zamian promujemy ideologię gender – rozpisał się polityk na portalu X/Twitter.
Następnie, zupełnie nieoczekiwanie, wspomniał o prezydencie Rosji Władimirze Putinie.
System prawie domknięty. Wszyscy najwięksi mówią to samo. I jeśli większość Polaków wychowają w tym duchu, będziemy miejscem na mapie bez swoich właściwości, kserokopiarką której nikt nie szanuje. Łatwym celem dla Putina bądź jego następców – kontynuował.
Reakcje na wpis Patryka Jakiego
Post Jakiego sprowokował wiele polemik, w tym ze strony polityków i dziennikarzy.
Panie pośle, co to jest promocja LGBT i z czego wywodzi Pan „ośmieszanie tradycyjnych rodzin”? Jakie zagrożenie dla Pana rodziny i innych rodzin, dostrzega Pan w dyskusji o małżeństwach i związkach jednopłciowych w telewizji publicznej? – zapytała Katarzyna Kotula z Nowej Lewicy.
Podobnych pytań zadano eurodeputowanemu znacznie więcej.