Gwiazda jest ze swoim partnerem już ponad 10 lat. Jak sama przyznała, w tym czasie było wiele trudnych momentów, dlatego zdecydowali się pójść na terapię dla par.
Decyzja o tym, żeby pójść na terapię, nie była łatwa, ale cieszę się, że ją podjęłam. (...) Wydaje mi się, że najważniejsze to znaleźć odpowiedniego terapeutę. Jesteśmy razem ponad dziesięć lat i bardzo się wspieramy z Jackiem, trzymamy za siebie kciuki, ale mamy też swoje demony. Zdecydowaliśmy się więc pójść na terapię. Szybko okazało się, że mam wiele problemów ze sobą, które wpływają na naszą relację. W terapii niesamowite jest to, że za każdym razem, gdy na nią szłam i myślałam, że będę głaskana po głowie, było wręcz odwrotnie. Z drugiej strony okazało się, że sporo rzeczy, o które obwiniałam siebie, totalnie nie wynikają z mojej winy. Naprawdę sporo się o sobie dowiedziałam. W ostatnim czasie musiałam podjąć kilka trudnych i odważnych decyzji. Dzięki terapii wiem, że powinnam słuchać siebie i swojej intuicji - powiedziała Markowska popularnemu serwisowi internetowemu
Co jeszcze dała jej terapia? Markowska przyznaje, że wizyty u terapeuty naprawdę wiele jej dały.
Terapia też nauczyła mnie tego, że gdy coś pójdzie nie tak w moim życiu, nie muszę się za to biczować. Nawet jeśli popełnię błąd, mój świat się nie zawali. Kiedyś myślałam, że muszę być idealną mamą, partnerką i wokalistką. Nie dawałam sobie prawa do słabości, gorszych chwil i do popełniania błędów. Teraz się to zmieniło. Zresztą, tego też uczą mnie ludzie wokół mnie.
W jednym z wywiadów aktora wyznała, że w pewnym okresie spożywała za dużo alkoholu. Co dzisiaj sądzi na ten temat?
Zostałam wtedy zapytana o to, na jaki nałóg muszę uważać, więc powiedziałam, że na picie alkoholu. Po koncertach przychodzi taki moment, że zastanawiasz się, jak zgasić w sobie diabła, który się obudził i jak poradzić sobie z adrenaliną. Rozwiązań jest wiele – można się napić, można wziąć zimny prysznic, można też pomedytować. Kiedyś rzeczywiście sięgałam po alkohol, dziś staram się po prostu wyciszyć.
Zaskakujące wyznania, ale bardzo szczere!