Kinga Rusin po wielu miesiącach na Malediwach wróciła do kraju. Po przyjeździe spotkała ją niemiła niespodzianka
Kinga Rusin jest jedną z najbardziej znanych i lubianych dziennikarek w naszym kraju. Przez kilkanaście ostatnich lat była gwiazdą stacji TVN. Mogliśmy ją oglądać w wielu programach, jednak widzowie najbardziej kojarzą ją z roli gospodyni Dzień Dobry TVN. Gdy w zeszłym roku poinformowała o odejściu z pracy, wielu fanów było zszokowanych. Długo nie wyobrażali sobie śniadaniówki bez jej udziału.
04.06.2021 | aktual.: 04.06.2021 12:47
Dziennikarka nie tylko na jakiś czas pożegnała się ze szklanym ekranem, ale także postanowiła wyjechać z Polski. Już na początku jesieni spakowała walizki i razem ze swoim ukochanym Markiem Kujawą zmienili klimat na znacznie cieplejszy. Przez kilka ostatnich miesięcy mieszkali na Malediwach. Kinga nie zapomniała jednak o swoich licznych fanach i na bieżąco zdawała relacje z egzotycznego pobytu. Cały czas również interesowała się bieżącymi wydarzeniami w kraju i zabierała głos w ważnych sprawach. Nie jest tajemnicą, że wiele osób bardzo liczy się z jej zdaniem, dlatego na bieżąco podgląda jej publikacje na Instagramie.
Kinga Rusin wróciła do Polski. Nie tak to sobie wyobrażała
Kinga Rusin już jakiś czas temu zdradziła, że zamierza wrócić do Europy. Dodała zdjęcie, na którym pozuje ze swoim ukochanym. Zdradziła, że zamierzają szukać słońca w innej lokalizacji. Nie ukrywała też, że praca zdalna jest dla niej obecnie świetnym rozwiązaniem:
Dziennikarka nie informowała, w jakim kraju Europy tym razem zamieszka, ale okazało się, że przynajmniej na chwilę wróciła do Polski. W poprzednich latach o tej porze roku mogłaby liczyć w kraju na wysoką temperaturę. Po długich miesiącach w tropikach aura może jednak rozczarować.
Paparazzi spotkali Kingę na ulicach Warszawy i widać było, że doskwiera jej zbyt niska w porównaniu z Malediwami temperatura. Stroje kąpielowe zmuszona była zamienić na nieco cieplejszą garderobę, niestety nie była to zapewne miła niespodzianka.
Gwiazda wskoczyła w ciepły biały dres, do którego dobrała zamszowe botki na obcasie i granatową czapeczkę z daszkiem. Miała też okulary przeciwsłoneczne i niosła ze sobą ciepłą kurtkę.
Ani trochę nie dziwimy się Kindze. Pomimo że w kalendarzu lato już za pasem, to pogoda ani trochę nas nie rozpieszcza i sami mamy ochotę wskoczyć czasami w puchową kurtkę. Zdjęcia w naszej galerii.